Słuchaj
|
i polub nas ! |
Pomoże w tym naukowo-dziennikarski albo, jak kto woli, językoznawczo-satyryczny duet. Jerzy Bralczyk i Michał Ogórek wzięli pod lupę imiona, które z różnych powodów zagościły w polszczyźnie i podbiły (lub nie) serca i umysły. Efektem jest publikacja „Na drugie Stanisław. Nowa księga imion”.
Nowa, bo nie zawiera suchych opisów znaczenia i rodowodu imion. Za każdym z nich kryją się przecież fikcyjne lub prawdziwe postaci. Znamy je z literatury i filmowych kadrów. Możemy też zanucić mnóstwo piosenek z imieniem w tytule – od „Małgośki” do „Baśki”. Dialog autorów to swoisty nieskończony splot cytatów i melodii, który pozwala czytelnikowi na dowolną ilość osobistych przemyśleń. Ograniczeniem jest tylko alfabetyczny układ książki.
Choć i tu czeka nas niemałe zaskoczenie – obecność imion na literę X. Ta litera sama w sobie jest tajemnicza (nie należy w końcu do polskich znaków), a nagle okazuje się, że możemy o niej powiedzieć więcej niż o rodzimym „Ł”. Jest w tym jakaś niesprawiedliwość: w Polsce przestaje dziwić Xenia i Xawery, natomiast Łukasz za granicą od razu staje się Lukasem albo Luką. I jak błyskotliwie zauważył Michał Ogórek, tworzy lukę w historii.
Innym paradoksem historycznym są Fryderyki. Imię, które zawiera w sobie słowo „Friede”, czyli „pokój”, nosili jedni z najbardziej okrutnych władców Europy – Fryderyk Wielki i Fryderyk Barbarossa. Na szczęście Fryderykiem był też Chopin, dla mnie znakomity nawet jako autor „Etiudy Rewolucyjnej”…
„Nowa księga imion” przede wszystkim jest skarbnicą anegdot, skojarzeń i dowodem na to, że nawet do własnych imion autorzy potrafią zachować dystans: „(…) w żargonie dziennikarskim michałek to wiadomość właściwie nieważna. (…) Jeśli michałka jeszcze pożenić z sezonem ogórkowym, to jest tego trochę za dużo”. Za ten rodzaj humoru polubiliśmy twórców w ich pierwszej wspólnej publikacji „Kiełbasa i sznurek”. Czyżby już wtedy planowali wydanie następnej?
Najnowsza książka, a raczej nowa księga Jerzego Bralczyka i Michała Ogórka zachwyca na każdej stronie. Polecam ją zatem wszystkim, którzy chcą znać imiona od A do Ż.
Jerzy Bralczyk, Michał Ogórek, Na drugie Stanisław. Nowa księga imion, Warszawa 2015. Premiera książki: 28 października 2015.
Autor: Aleksandra Pietruszewska