„Matefizyka” to tytuł najnowszej płyty zespołu Mate. Niedługo panowie zaprezentują utwory, które się na niej znalazły. Album był nagrywany dwa lata temu – w międzyczasie zmienił się i skład, i pomysły na piosenki. Muzycy są jednak pewni, że to płyta, która jest spójna brzmieniowo.
Członkowie zespołu przyznają, że w trakcie powstawania materiału mieli dylemat: czy wydać ją jako krążek, czy w formie cyfrowej? Stanęło na fizycznym nośniku.
Musieliśmy się zmierzyć z trudną decyzją: czy pójść za całym światem, który jednak w empetrójkach albo w innych formatach funkcjonuje. Mało kto kupuje dzisiaj płytę od początku do końca nagraną na fizycznym krążku, to wszystko inaczej wygląda. A my lubimy mieć na półce produkt, żeby móc go ściągnąć z tej półki, potrzymać, otworzyć, powąchać.Jakub Osypiński
Wskazówką, w którym kierunku podąża dziś muzycznie zespół Mate, ma być m.in. utwór „Oddycham”. To piosenka z ich pierwszej płyty, po latach nagrana w innej aranżacji.
Przywiązujemy się do naszej muzyki w sposób przedziwny. To nie jest tak, że utwór ma mieć taką samą formę od początku do końca przez całe swoje życie. Jak nam gdzieś zagości w sercach fragment utworu, to do niego wracamy i przerabiamy na coś nowego. Uprawiamy taki muzyczny recykling w niektórych momentach.Michał Chłodnicki
Artystom nieobcy jest także recykling w bardziej dosłownym znaczeniu. Zadbali o wizualną stronę swojego krążka – płyta jest opakowana w ekologiczne, kartonowe pudełko.
Promocją płyty „Matefizyka” będzie koncert, który grupa zagra 14 czerwca o godzinie 20:00 w klubie WySPa.