Hurts to Theo Hutchcraft i Adam Anderson. Panowie poznali się w jednym z barów w Manchesterze. Szybko nawiązali współpracę na polu muzycznym i na efekty w postaci nagrań nie trzeba było długo czekać. Ich muzycznymi fascynacjami są takie grupy jak Depeche Mode, Pet Shop Boys czy New Order, co słychać bardzo wyraźnie w ich twórczości. Pierwsza płyta "Happiness" okazała się sporym sukcesem artystycznym i komercyjnym. Wiele wskazuje na to, że za sprawą drugiego albumu panowie powtórzą ten sukces. Już za sprawą pierwszego oficjalnego singla promującego "Exile" narobili fanom sporego apetytu. Utwór "Miracle" jest w zasadzie rozwinięciem tego co Anglicy zaprezentowali na debiucie. To klasyczne synth popowe granie w bardzo stylowym wydaniu, a także podrasowane rockową energią.
Tak brzmi przeważająca cześć materiału znajdującego się na "Exile". Za większość odpowiadają Hutchcraft i Anderson, ale swoje trzy grosze dorzucił również etatowy producent zespołu, Jonas Quant. Lata 80 za sprawą Hurts wciąż są żywe, nawet w środku XXI wieku.
Autor: Michał Cierniak