Nie każdy lubi i chce dźwigać muzyczny ciężar piosenki podczas jej słuchania. Do takich trudnych, lecz ciekawych utworów należy m.in. „Bend Song” Chrisa. Teksty jego piosenek, choć momentami bardzo metaforyczne, opowiadają o prawdziwych przeżyciach ich autora. Ja zdążyłam już polubić te emocje i do tego zachęcam także was.
Chris Zurich to pseudonim artystyczny amerykańskiego wokalisty i gitarzysty. Jego autorskie utwory możemy znaleźć na płycie zatytułowanej „Black Ink”, którą nagrał z przyjaciółmi. Dość często zdarza mu się jednak występować solo.
Nigdy nie lubiłam coverów. Mimo to, na przekór swoim własnym przekonaniom, kilka lat temu spędziłam wieczór, błądząc po YouTube i słuchając nagrań przypadkowych osób. Nie u wszystkich słyszałam pasję w głosie i to „coś”, co przykuwa uwagę. Swoje zdanie o coverach zmieniłam, kiedy posłuchałam utworów „King of sorrow” Sade i „Valerie” Amy Winehouse w wykonaniu Chrisa Zuricha. Później poznałam jego autorskie piosenki.
Trudno jednoznacznie określić do jakiego gatunku przynależy jego muzyka. Dla mnie, to zdecydowanie mieszanka soulu, rocka, bluesa, muzyki progresywnej oraz kilku innych, indywidualnych muzycznych inspiracji muzyków z nim współpracujących.
Już jutro, o godzinie 16 w Radiu Index, będziecie mogli usłyszeć wywiad z Chrisem.
Polecamy stronę www.chriszurich.com
Autor: Kamila Menke