Na koniec roku 2014, dokładnie 6 grudnia wydali debiutancką płytę "Kilerdisco". Album ma szanse nie tylko zawojować dyskoteki, ale i radiowe anteny.
O swoim debiucie mówią tak: "Od zawsze marzyliśmy o płycie długogrającej. Od zawsze też wiedzieliśmy, że album nazywać się będzie właśnie „Killerdisco”, od jednego z naszych najwcześniejszych utworów. „Killerdisco” to fikcyjny klub, którego bywalcami są bohaterowie większości naszych piosenek z albumu. To także miejsce, z którego trudno uciec i przed którego urokiem trudno się obronić. Podobnie jest z naszą muzyką – chcemy, by słuchacze nie mogli się od niej uwolnić. Piosenki na „Killerdisco” są dynamiczne i pełne energii. Część z nich może znaleźć się na playliście niejednego DJ-a z modnego klubu, inne rozniosą tłum na rockowym koncercie. Mamy tu pop-rockowy radiowy przebój, mrugnięcie okiem do fanów zespołu Franz Ferdinand i mocarny stadionowy hicior. „Killerdisco” to po prostu jedenaście fajnych piosenek-mówi zespół
Marne Szanse Wywiad
Jest karnawał, więc nam nie pozostaje nic innego jak zaprosić Was na parkiet i pod scenę – witajcie w Zabójczym Disko!
Autor: Mateusz Kasperczyk