Na albumie pojawia się dużo energetycznych utworów, idealnie sprawdzających się na imprezach i koncertach, znajdziemy na nim również piosenki bardziej refleksyjne. Wyraźnie wyczuwalna jest inspiracja dobrymi starymi brzmieniami r'n'b w stylu motown, usłyszymy także bardziej współczesne, zahaczające o klimat brytyjski produkcje, które okraszone zostały żywymi instrumentami. Wsparcie zespołu Mroza jest znakomicie wyczuwalne w nagraniach, co zdecydowanie uwydatni w czasie koncertów. Na nowym krążku Mrozu brzmi bardziej dojrzale i pewnie, a wokalnie udziela się również Tomson z Afromental oraz raper Frenchy. Większość utworów Mrozu wyprodukował razem z producentem znanym jako Dryskull, za mix i mastering płyty ponownie odpowiedzialny jest Marcin Bors, który znakomicie odnajduje się w vintage'owym brzmieniu. "Rollercoaster" to album dający sporą dawkę pozytywnego przekazu, zapewniający pełną rozrywki muzyczna przejażdżkę.
Autor: Mateusz Kasperczyk