Dla Glass Animals rok 2020 był z oczywistych względów karuzelą emocji – po premierze pierwszego singla „Your Love (Déjà Vu)” w lutym i intensywnej trasie koncertowej zorganizowanej, by uczcić nadchodzącą premierę, dowodzony przez Dave’a Bayleya zespół musiał nagle zatrzymać rozpędzoną maszynę i razem z resztą świata zamknąć się w domowych pieleszach.
Zespół nie spędził jednak izolacji bezczynnie. Bardzo szybko zaadaptował się do nowej normalności, tworząc nowe sposoby na interakcję z fanami z całego świata, jak również dając możliwość odetchnięcia i zapomnienia chociaż na chwilę o tym, co dzieje się dookoła. Glass Animals wydało serię genialnych coverów, otworzyło stronę open-source, stworzyło własną stację TV oraz przygotowało zachwycające klipu – wszystko, by jak najlepiej przedstawić świat „Dreamland”.
Sercem albumu jest cichy, enigmatyczny Dave Bayley, lider i główny producent zespołu. Bayley ma na koncie współpracę z takimi wykonawcami jak Joey Bada$$, Flume, Wale, Khalid czy Denzel Curry (singiel „Tokyo Drifting” wydany pod koniec 2019). Dla Dave’a, najnowszy album Glass Animals to zapis jego dotychczasowego życia, pamiętnik, w którym porusza także trudne tematy. „Dreamland” to wiele osobistych doświadczeń, np. opis tego, co zaszło po bardzo groźnym wypadku perkusisty Joe Seawarda w lipcu 2018.
Rezultat to najodważniejszy album Glass Animals w dotychczasowej karierze – mocne, osobiste historie zrodzone w czasach nieustającego zdezorientowania i niepewności dla zespołu. Dlatego tak doskonale wpisuje się w panujące obecnie na świecie nastroje.