To będzie festiwal mocnych brzmień. Tegoroczna edycja jednego z najważniejszych muzycznych wydarzeń w kraju przyciągnie zdecydowanie fanów potężnych “ścian gitar”. Już wcześniej organizatorzy ujawnili pierwszych wykonawców.
Na scenach 24. Pol’And’Rock Festival zobaczymy heavy metalową petardę w postaci Szwedów z Arch Enemy oraz Francuzów z grupy Gojira. Na tym jednak nie poprzestano. Do grona metalowych wrażeń dołączyły kolejne gwiazdy w postaci weteranów z Extremy oraz metalowych piratów z Alestorm. Nie zabrakło również polskiego akcentu.
Alestorm, to szkocki zespół, który zadebiutował w 2004 roku. Pierwszy album metalowej kapeli znacząco wpłynął na styl muzyczny, tematykę tekstów i dalszy wizerunek zespołu. Zainspirowani sukcesem nagrania „Heavy Metal Pirates”, muzycy postanowili stworzyć swój własny nurt muzyki metalowej, który określają mianem “Pirate Metal”, czyli “metal piracki”. Obecnie na pokładzie Alestorm przebywa 5 piratów: Christopher Bowes (wokale, keytar) Gareth Murdock (gitara basowa), Peter Alcorn (perkusja), Elliot Vernon (keyboardy, krzyki) i Máté Bodor (gitara).
W dyskografii zespołu znajduje się 5 albumów studyjnych i jeden koncertowy. Na każdej z płyt Alestorm prezentuje wybuchową mieszankę różnych odmian muzyki metalowej, w tym klasycznego power metalu z black oraz trash metalem. Brzmienie dopełniają elementy muzyki folkowej z tradycyjnym instrumentarium, w skład którego wchodzą trąbki, skrzypce, puzony, czy flety irlandzkie. Tak powstają utwory przesiąknięte dawką dobrego humoru, co tylko świadczy o ich ogromnym dystansie do siebie.
Alestorm ma na koncie występy na największych festiwalach europejskich takich jak Hellfest w 2015 czy Download Festival w 2017 oraz trasę koncertową po USA i Europie. Muzyczni piraci dzielili scenę m.in., z Sabatonem czy Airbourne. W tym roku „żeglują” po całym świecie, by podzielić się z wierną załogą fanów najnowszym wydawnictwem „No Grave But The Sea” – trasa koncertowa obejmuje Europę i Amerykę Północną. Muzycy zawitają też na Dużą Scenę Pol’and’Rock Festival w Kostrzynie nad Odrą
Extrema, to 30 lat porządnego, metalowego grania. Zespół w swojej karierze zaliczył zarówno wzloty jak i upadki, ale od wielu lat zapracował na mocną pozycję wśród fanów ciężkich brzmień. Początki kapeli sięgają roku 1986, a skład, który zyskał miano „klasycznego”, czyli Tommy Massara – gitara, Mattia Bigi – gitara basowa, Cristiano Dalla Pellegrina – perkusja i Gianluca ‘GL’ Perotti – wokal, skrystalizował się dopiero w 1989 roku i przetrwał do początku lat dwutysięcznych. Aktualnie zespół występuje w następującym składzie: Tiziano Titian Spigno – wokal, Tommy Massara – gitara, Gabri Giovanna – gitara basowa, Francesco “Frullo” La Rosa – perkusja. Jednakże, od 1986 roku na czele zespołu niezmiennie stoi znany z szorstkich i przejmujących gitarowych riffów energiczny lider Tommy Manssara.
Przez ponad 30 lat aktywności na arenie heavymetalowej kapela nagrała 6 albumów. Wszystkie wydawnictwa Extremy ostatnio zostały zremasterowane, wzbogacone o nieznane przed tym utwory i wydane ponownie. Dotychczas Extrema występowała jako suport zespołów taki jak: Motörhead, Death Angel, Metallica, Slayer, Megadeth czy Korn. W tym roku wystąpią na Małej Scenie Pol’and’Rock Festival.
Extrema to nie jedyny zespół z 30 letnim muzycznym stażem, który zaprezentuje się na woodstockowej scenie. Odpoczynkiem od metalowych wrażeń będzie koncert polskiej legendy – Big Cyca.
Energia, Muzyka, Przyjaźń! To nie są dla nas puste hasła. Wypełniamy je od lat koncertową energią. Na festiwalach organizowanych przez Jurka Owsiaka pojawiamy się regularnie od wczesnych lat 90′. Graliśmy na pierwszej Letniej Zadymie W Środku Zimy, na wszystkich edycjach finału WOŚP i oczywiście na Przystanku Woodstock. W 2006 roku byliśmy na Przystanku pierwszy raz i było to niesamowite przeżycie. Koncert Big Cyca otwierał festiwal i stał się sporym wydarzeniem. W 2013 roku na Przystanku Woodstock zagraliśmy swój wielki jubileuszowy koncert na 25-lecie zespołu. Były największe cycowe przeboje i chóralne “sto lat” oraz wspólny show z Jurkiem na finał podczas śpiewania “Ballady o smutnym skinie”. Straż pożarna dopełniła dzieła, lejąc z wozu strażackiego wodą na rozgrzane dziesiątki tysięcy fanów. Entuzjazm, który nam towarzyszył mógłby zwalczyć wszystkie plagi tego świata, a energia wytworzona w trakcie naszego przedstawienia mogłaby ogrzać pół Europy.W tym roku Big Cycowi stuknęło okrągłe 30 lat scenicznych wybryków i ponownie zawitamy na Festiwalu, który jest w Polsce legendą i bez względu na nową nazwę (Pol’and’Rock Festiwal) przez wielu nadal będzie określany jako stary, dobry Przystanek. Cieszymy się na to spotkanie z publicznością festiwalu i możemy zapewnić, że przygotujemy z tej okazji specjalny urodzinowy program z wieloma niespodziankami muzycznymi. Sięgniemy do wielu starych kawałków z lat 80. i 90. pojawią też nowsze piosenki oraz ciekawi goście. Szykuje się energetyczna, rockowa feta w stylu Big Cyca. Nie może Was na tym koncercie zabraknąć! Będziemy z werwą szarpać gitary, aż pójdą w drzazgi ku chwale rock’n’rolla! Nie wiadomo kiedy będzie koniec świata, ale wiadomo, że Big Cyc nie gra złych koncertów. Ten będzie najlepszy. Big Cyc