KULTURA:

Nic o śniegu

Wykazałem się ostatnio skrajną nieasertywnością i mimo postanowienia kompletnego bojkotu cyrku, jakim jest olimpiada zimowa w Vancouver, nie wytrwałem i skończyłem oglądając jak Małysz walczy o drugi, a tak w ogóle to już czwarty medal olimpijski. Cóż, dzięki temu przypomniałem sobie dlaczego z reguły nie oglądam skoków – jest tyle ciekawszych rzeczy do roboty, choćby temperowanie ołówków. Mimo to jak za starych dobrych czasów siadłem przed telewizorem i oglądałem jak tabuny skoczków, którzy nigdy niczego nie wygrają, udają, że jednak mają szansę, nie dopuszczając do siebie myśli, że tak naprawdę są tłem dla tych 7-10 najlepszych i równie dobrze mogłoby ich nie być. Jeździ taki po świecie (za grube pieniądze związku sportowego), startuje w tych konkursach i życiowym sukcesem dla niego jest dostanie się do drugiej serii. Kurczę, podziwiam takich ludzi – i jednocześnie zastanawiam się, skąd się biorą. Czy naprawdę nikt nie ma serca powiedzieć im „słuchaj stary, jesteś słaby w te klocki i wyglądasz durnie w kasku, daj sobie spokój”?

I w momencie kiedy zaczynamy tak myśleć popełniamy błąd. Ważne że próbują, nie poddają się, walczą. Powiedzmy sobie wprost – większość ludzi po jakimś czasie takich bezproduktywnych eskapad pieprznęłoby gogelkami w podłogę i poszło do domu. Zrobiliby to, zapewne nieświadomi, że zakładając narty i siadając na rozbiegu robią coś, na co nie odważyłoby się 99% ludzkości, a wybijając się z progu doświadczają przeżycia dostępnego tylko dla nielicznych. Że jest ich na planecie liczącej 6 miliardów ludzi z kilka setek wybrańców. Nobilitujące, prawda? A że telemark nie wychodzi i za cholerę nie udaje się polecieć tak daleko jak by się chciało? Cholera, jakby to było proste, to każdy frajer mógłby być mistrzem świata, nie? Czy tylko dlatego, że nie wszyscy są najlepsi, mamy zabraniać prób tym, którzy mimo wszystko próbują? Czy powinniśmy zlikwidować w piłce nożnej wszystkie ligi poniżej drugiej, bo się na nich patrzeć nie da?

Odpowiedź brzmi NIE, gdyż naprawdę przegrywasz nie wtedy, gdy Ci nie wychodzi, ale wtedy, gdy nie podejmujesz wyzwania.

 

 

 

Autor: Wojciech Lewandowski

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00