Jest to monodram zrealizowany w oparciu o prozę Heinara Kipphardta "Aleksander März". Wyrazy w tytule sztuki Terminusa są imionami pacjentów szpitala psychiatrycznego, w którym rozgrywa się jej akcja. "Liteti, Manoli, Hipete" jest monodramem, ale jednak nie było tak od samego początku. Wcześniej w spektakl zaangażowana była większa ilość aktorów. Więcej na ten temat dowiedzieliśmy się od Eliasza Gramonta z Terminus A Quo.
Eliasz Gramont o ewolucji sztuki
Magdalena Budzyniak wciela się w postać Aleksandra Märza, który wymyka się ustalonym normom i regułom zachowawczym przyjętym w społeczeństwie stając się… Aleksandrą Merc. Odtwórczyni roli głównej, występuje pod trzema postaciami: jako pacjentka, doktor psychiatrii i reporterka badająca sytuację pacjentów w zakładach psychiatrycznych. Miejsce akcji "Liteti…" może nasuwać skojarzenia z "Lotem nad kukułczym gnizadem" Kena Kesey'a i jak zdradza Eliasz Gramont, oba dzieła mają wspólne mianowniki. Generalnie jednak są to dwie odrębne rzeczy.
Eliasz Gramont o tematyce sztuki
Spektakl wystawiony będzie dziś o godzinie 20 w Zielonej Jadłodajni. Warto dodać, że tym razem jest on organizowany we współpracy ze Stowarzyszeniem Forum Art na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, więc już dziś będzie można się dorzucić do orkiestrowej puszki.
Autor: Michał Cierniak