NOWOŚĆ NA 96 FM
-
Nagrodzony Grammy duet DJ-sko producencki The Chainsmokers wydają nowy singiel “Everybody Hates Me” “Everybody Hates Me” ukazuje się po premierze utworów “You Owe Me” i “Sick Boy,” do których klipy odtworzono ponad 115 milionów razy. The Chainsmokers skończyli właśnie europejską część trasy koncertowej Memories…Do Not Open I za chwilę rozpoczynąją rezydencję w XS Nightclub w Las Vegas.
-
John Newman, właściciel jednego z najbardziej charakterystycznych głosów we współczesnym popie, powraca z najnowszym singlem „Fire In Me”. Producentem utworu jest Mark Ralph, który wcześniej tworzył hity m.in. dla Clean Bandit, Jaxa Jonesa i Almy. Nowy utwór Newmana z pewnością na długo zagości na parkietach oraz imprezowych playlistach. John Newman w „Fire In Me” czaruje w jeszcze bardziej przebojowym stylu, a jego popowe hymny to gwarantowany sposób na bardzo szybkie poprawienie nastroju.
-
“Dobrze, że cię mam” to druga EPka towarzysząca albumowi “Mój dom”. Płytka oprócz utworu tytułowego zawiera jeszcze trzy piosenki pochodzące z sesji MÓJ DOM, które nie zmieściły się na drugą płytę Korteza. Całość promuje teledysk do piosenki “Dobrze, że cię mam” w reżyserii Agaty Trafalskiej z udziałem Ady i Tomasza Smokowskich:
-
Global Deejays to austriacki duet Djski, który istnieje od 2004 roku. Stworzyli go bracia – DJ Taylor i DJ Flow. Mają na swoim koncie wiele hitów: „Flashdance”, „Get Up” czy „Everybody’s Free”, które świetnie sobie radziły nie tylko na chartsach, ale także zostały nagrodzone wieloma nagrodami m.in. MTV czy NRJ Awards. Najnowsza propozycja grupy to numer Hey Girl (Shake It)! Polecamy!
-
Ma 18 lat (rocznik 1999). Pochodzi z Nowej Wsi, koło Krynicy Zdrój. W dzieciństwie trenował piłkę nożną, z czasem muzyka zepchnęła treningi na dalszy plan. Michał wychował się na polskim rapie: “To on skradł mi serce gdy byłem jeszcze w podstawówce, zakochanie trwa do teraz”. Rok temu podczas podróży do Warszawy z koleżanką, postanowili sprawdzić jak wygląda precasting do talent show. Padło na The Voice of Poland. “Traktowałem to jako zabawę, krótką przygodę i spojrzenie…