AZS:

Bez medalu, ale z tarczą!

Smutek, miesza się z niedosytem, ale i poczuciem, że zrobiło się wszystko, co było można, aby z Turcji do Polski wrócić z medalem. Ostatecznie Uniwersytet Zielonogórski opuszcza Corum bez medalu, jako czwarta drużyna Akademickich Mistrzostw Europy w futsalu.

W meczu o brąz nasi akademicy ulegli portugalskiemu Uniwersytetowi Porto 2:5. Bramki dla zielonogórzan zdobyli Mateusz Biereśniewicz i Sebastian Górski.

Nie wiem jak finał się potoczy, ale wydaje mi się, że te trzy zespoły, które są przed nami, a dwa na pewno te, które grają w finale były troszeczkę od nas lepsze. Mecz o trzecie miejsce był bardzo wyrównany, mimo, że skończył się wynikiem 2:5. My prowadziliśmy grę. Zespół z Porto był nastawiony na kontrę. Wynik długo był wyrównany. Przegraliśmy trzy mecze z zespołami, które są nad nami.Maciej Górecki, trener

Na razie jest rozczarowanie, ale za chwilę zielonogórzanie przyjmą do wiadomości, że rezultat, który osiągnęli to i tak całkiem duży sukces.

Rzadko się zdarza, żeby zespół z Polski był w czwórce. Właściwie to raz się tylko tak zdarzyło. Uczelnia z Poznania zajęła trzecie miejsce. My jesteśmy jako drugi zespół w historii reprezentujący Polskę, który był w czwórce najlepszych akademickich zespołów futsalowych w Europie. Byliśmy blisko krążka. Zabrakło. Dzisiaj piłka nie chciała nam wpaść do bramki kompletnie. Albo nie trafialiśmy, albo odbijała się od rywali, albo wybijał ją bramkarz.  Nie było szczęścia po naszej stronie, a z kolei zespół z Porto był bardzo skuteczny. Mieli tam jeszcze kilka akcji, które Wojtek Kubik wybronił. Piłka bardziej się ich słuchała i bardziej chciała wpadać do naszej bramki niż do ich.Maciej Górecki, trener

O północy zielonogórzanie opuszczają Turcję. Do Zielonej Góry powinni dotrzeć jutro popołudniu.

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00