Sobotnim meczem z Dziewiątką Legnica Bronisław Maly pożegna się z funkcją trenera AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Wszystko wskazuje na to, że będzie to pożegnanie z przytupem, bo jeśli zielonogórzanie wygrają, to awansują do I ligi. Decyzja trenera Malego nie jest jednak zaskoczeniem dla działaczy.
– On już nas poinformował o tym stanowisku, ale uznaliśmy, że to jest nasza wewnętrzna sprawa. Nie informowaliśmy o tym, czekaliśmy aż trener sam o tym zakomunikuje. My już taką informację mieliśmy w marcu, że to jest ostatni sezon Bronisława Malego. Nam się z trenerem bardzo współpracowało. Oczywiście obowiązki wynikające z bycia prezesem Lubuskiego Związku Piłki Ręcznej powodują, że czasu na trenowanie zespołu, tym bardziej w I lidze nie ma. Rozumiemy tę decyzję – mówi Marek Lemański, dyrektor biura KU AZS UZ.
Po sezonie rozpoczną się poszukiwania następcy Bronisława Malego. Działacze AZS-u chcą powierzyć zespół komuś, kto jest związany z zielonogórskim środowiskiem piłki ręcznej. Pole manewru nie jest duże.
– Giełda nazwisk jest bardzo ograniczona w naszym regionie, ponieważ zespół I ligi mogą prowadzić ludzie, którzy mają określone uprawnienia. Na ten moment w Zielonej Górze można ich naliczyć 3-4, więc na pewno z każdym z tych trenerów będziemy rozmawiali. Na pewno nie chcielibyśmy ściągać trenera z zewnątrz. Chcielibyśmy, żeby był to ktoś, kto dobrze zna nasze środowisko i zawodników – dodaje Lemański.
Przypominamy, że ostatni mecz sezonu AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego z Dziewiątką Legnica w sobotę o 18:00 w hali przy ul. Prof. Szafrana. Relacja na antenie Akademickiego Radia Index.