W miniony piątek przeżywaliśmy zakupowe szaleństwo w ramach tzw. „Black Friday”, ale to był też czarny weekend dla siatkarzy, futsalistów i szczypiornistów AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego. Wszyscy przegrali swoje spotkania.
Futsaliści zagrali najsłabszy mecz sezonu ze stołecznymi akademikami. AZS UW Warszawa nie dał szans Persie MOSiR AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego, wygrywając 5:2 (3:0). Dwie bramki ekipy Macieja Góreckiego to tylko honorowe trafienia, które padły w momencie, gdy pojedynek był już rozstrzygnięty. Trener Górecki wskazywał przyczyny porażki. Stolica przywołała też wspomnienia, gdy jako nastolatek próbował swoich sił w Legii Warszawa? Kogo zmienił w Pucharze Ekstraklasy, gdy pojawił się na boisku? Z kim w swojej młodzieżowej przygodzie z futbolem miał okazję się spotkać w juniorskiej reprezentacji Michała Globisza i kto robił wówczas na nim największe wrażenie? Odpowiedzi znajdziecie w programie, którego wideo znajdziecie powyżej, a audio poniżej.
Na tarczy z Nowej Soli wrócili też siatkarze AZS UZ. Porażka z Astrą 1:3 jest siódmą w tegorocznych rozgrywkach II ligi. Akademicy pozostają na przedostatnim miejscu w tabeli grupy IV, II ligi. Promyczek nadziei? Wygrany set, pierwszy od czterech spotkań. Byliśmy w Nowej Soli i rozmawialiśmy z przedstawicielami obydwu drużyn.
Jeszcze w 58. minucie spotkania w Kościerzynie kibice Sokoła mieli wielkie oczy, bo AZS UZ prowadził 29:27. Zwycięstwo zdawało się być na wyciągnięcie ręki. Niestety, beniaminek I ligi w ostatnich sekundach nie rzucił żadnej bramki, a rywale aż trzy, dzięki czemu to gospodarze wyrwali zwycięstwo ekipie Ireneusza Łuczaka, skutecznie egzekwując rzut karny już po regulaminowym czasie. Sokół wygrał 30:29, a mecz podsumował szkoleniowiec akademików.
Szatnia Akademików w każdy poniedziałek o 13:00. Tylko w Akademickim Radiu Index.