Piłkarze ręczni wysoko, bo aż 24:35 przegrali z MKS-em Wieluń w dwudziestej drugiej kolejce pierwszej ligi. Porażka to jest dla akademików zakończeniem trudnego sezonu.
Przewagę punktową od początku mieli goście. W piętnastej minucie prowadzili zaledwie 8:7, ale dzięki świetnym kolejnym minutom na przerwę schodzili prowadząc 21:11.
Po zmianie stron na pierwszego gola AZS musiał czekać prawie osiem minut. Sztuka ta udała się Danielowi Mieszkianowi, który trafił na 12:23. Ostatecznie, bez większych problemów goście z Wielunia wygrali 35:24.
Akademicy przed tym spotkaniem mogli wyprzedzić sąsiadującą w tabeli Forzę Wrocław i zająć miejsce dziewiąte, ale porażka z MKS-em przesądza, że zawodnicy z Zielonej Góry zakończą sezon, na obecnej dziesiątej pozycji.
Szkoleniowiec AZS-u przyznaje, że chętnie pozostanie na stanowisku pierwszego trenera. Kontrakt, który kończy się wraz z tym sezonem może być odnowiony po rozmowach z zarządem sekcji piłki ręcznej AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego, które powinny wkrótce się rozpocząć.
AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego zmagania w pierwszej lidze zakończył na dziesiątym miejscu. Akademicy w dwudziestu dwóch meczach wygrali siedem spotkań, co pozwoliło uzyskać 23 punkty.
KU AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego – MKS Wieluń 24:35 (11:21)