Siatkarze AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego odrobią dzisiaj ligowe zaległości. Akademicy w meczu 6. kolejki II ligi zmierzą się z SMS-em Police.
Rywal ma za sobą komplet pięciu porażek, zielonogórzanie dwa zwycięstwa z rzędu, ale jak mówią przedstawiciele AZS-u, najgorsze, co w tym momencie można zrobić, to poczuć się na tyle pewnie, żeby zlekceważyć rywala.
Jest kilka powodów, które świadczą o tym, że mecz na pewno nie będzie łatwy. Główny to taki, że my z SMS-em, kiedyś ze Świnoujściem, dzisiaj są to Police, nigdy nie wygraliśmy na własnym obiekcie “na czysto”. To były zawsze ciężkie mecze, które kończyły się wynikiem 3:1. Naprawdę, czasami toczyły się w dramatycznych okolicznościach. Ja bym przestrzegał przed hurraoptymizmem i dopisywaniu z automatu trzech “oczek”. Za darmo nic nam tutaj nie przyjdzie. Przeciwnik będzie chciał bawić się grą.Wiktor Zasowski, grający II trener AZS UZ
Zielonogórzanie dwa zwycięstwa odnosili w tym sezonie w halach rywali. W ostatni weekend akademicy pokonali w Grudziądzu Stal 3:2.
Na pewno jest lepiej niż na samym początku. Widać, że zgranie jest coraz lepsze. Zespół rywali, tak samo jak my jest młody. Musimy być skupieni przez cały set. W Grudziądzu zdarzało nam się niemal w każdym secie głupio tracić punkty. Musimy być skoncentrowani, żeby nie stracić punktów meczowych albo nie przegrać meczu, dlatego musi być przez cały mecz mobilizacja i koncentracja.Robert Bitner, kapitan AZS UZ
Początek spotkania w hali Uniwersytetu Zielonogórskiego dziś o 17:00. Wstęp na mecz jak zwykle jest wolny, a relacja na żywo w Radiu Index. Cała przedmeczowa rozmowa z siatkarzami poniżej.
Rozmowa z W. Zasowskim i R. Bitnerem