KOSZYKÓWKA:

Radić: dobrze, że Drew wraca! Grałem dwa mecze z gorączką, schudłem 7 kg!

Stelmet Enea BC wchodzi do gry w Pucharze Polski. Dziś zielonogórzanie zmierzą się w trzecim ćwierćfinale z Treflem Sopot. Od wczoraj w półfinale są już HydroTruck Radom i Anwil Włocławek.

Ci pierwsi bez trudu pokonali najsłabszą w stawce Legię Warszawa 85:58. Ciekawiej było w drugim ćwierćfinale, w którym Anwil wygrał ze Startem Lublin 87:81. My o rolę faworyta pytamy Ivicę Radicia. Chorwacki podkoszowy Stelmetu wysoko ocenia akcje swojego zespołu.

Sądzę, że na papierze to my jesteśmy faworytem. Puchar to specyficzna rywalizacja. Trzy mecze, w trzy dni, przy założeniu, że grasz aż do finału. Nie zawsze najlepszy zespół wygrywa. Często dochodzi w takich turniejach do niespodzianek. Nigdy nie wiesz, kto dotrze do finału. Przygotowujemy się mentalnie, fizycznie. Wiemy, że przed nami sporo ciężkiej pracy do wykonania, ale jesteśmy gotowi. Będziemy myśleć tylko o najbliższym meczu.Ivica Radić, Stelmet Enea BC Zielona Góra

W ostatnim czasie Ivica Radić został niemal jedynym podkoszowym. Stelmet musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Drew Gordona, dodatkowo sam Radić grał z chorobą.

Grałem dwa mecze z gorączką, zrzuciłem 7 kilogramów. Nie byłem fizycznie tak przygotowany, jak wcześniej. Granie po 35 minut może być trudne, ale Drew wraca i to będzie wielkie wsparcie dla nas. To nasz najlepszy zawodnik, gwiazda ligi VTB. Pomoże drużynie, ale też i mnie. To nie jest dobry czas, gdy spędzasz na parkiecie bardzo dużo minut, a nie czujesz się fizycznie tak dobrze, jak wcześniej, przed chorobą.Ivica Radić, Stelmet Enea BC Zielona Góra

Stelmet z Treflem Sopot zagra dziś o godzinie 18:00. Zwycięzca tego meczu w sobotnim półfinale zagra z wygranym pojedynku Polski Cukier Toruń – Asseco Arka Gdynia. Ostatni ćwierćfinał odbędzie się po meczu zielonogórzan, o 20:30. Stelmet dwukrotnie w swej historii wznosił Puchar Polski. Po raz ostatni w 2017 roku. Zielonogórzanie pokonali wtedy w finale Anwil Włocławek.

Klub Kibica Zastal, podobnie jak zawodnicy marzy o tym, żeby zagrać o trofeum, dlatego prowadzi zapisy na wyjazd do Warszawy. Wyjazd dojdzie do skutku, jeśli oczywiście Stelmet dotrze do niedzielnego finału. W autokarze są jeszcze wolne miejsca. Zapisywać się należy, wysyłając wiadomość na adres mailowy: wyjazdy.zastal@gmail.com. W treści oprócz danych osobowych powinien się znaleźć także pesel, jak i numer kontaktowy. Więcej informacji znajdziecie na Facebooku Klubu Kibica Zastal.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00