Kadrowicze szybko wracają do ligowej rzeczywistości. Dziś Stelmet Enea BC Zielona Góra w hicie 20. kolejki Energa Basket Ligi zagra z Arged BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski.
Jeszcze w poniedziałek Adam Hrycaniuk, Łukasz Koszarek i Michał Sokołowski grali przeciwko Holandii w ostatnim meczu kwalifikacyjnym do mistrzostw świata. Polacy po 52 latach pojadą na turniej, który w tym roku odbędzie się w Chinach. Wszystko skończyło się pomyślnie, choć całe kwalifikacje nie były usłane różami. Michał Sokołowski, trenera reprezentacji Mike’a Taylora nazwał… dobrym hazardzistą.
Bo nie było nic pewnego, w ogóle mała szansa była, żebyśmy z grupy wyszli. Może w tej pierwszej grupie wyjście nie było problemem, ale kłopoty zaczęły się po porażce z Węgrami. W drugiej grupie wpadliśmy na Włochy i Chorwację. To nie są łatwe mecze, szczególnie, gdy przyjeżdżają ludzie z NBA, z Euroligi, czyli z najwyższego światowego poziomu. Musieliśmy gdzieś wygrać, udało się u siebie z Chorwacją i to pociągnęliśmy już do końca.Michał Sokołowski, Stelmet Enea BC Zielona Góra
Dziś już jednak biało-czerwoni znów będą biało-zielonymi i będą myśleć, jak pokonać ostrowian, z którymi w tym sezonie dwukrotnie przegrywali. Raz w lidze i raz w ćwierćfinale Pucharu Polski.
Szczególnie ostatni mecz pucharowy pamiętamy. Nie chcę zrzucać winy na podróże, ale wykonaliśmy wtedy masakryczną pracę i nasze organizmy to odczuły. Teraz będziemy może bardziej wypoczęci, nasi koledzy z drużyny też mieli sporo pracy, żeby przygotować się do meczu. Na pewno wyjdziemy zmotywowani, będziemy chcieli wygrać ten mecz i to tak porządnie!Michał Sokołowski, Stelmet Enea BC Zielona Góra
Początek dzisiejszego meczu w hali CRS o 20:45. Stelmet jako jedyny w stawce Energa Basket Ligi jest niepokonany przed własną publicznością.