Drugą porażkę z Polskim Cukrem w wyjazdowym meczu półfinału Energa Basket Ligi zanotowali koszykarze Stelmetu Enei BC. Zielonogórzanie w niedzielne wczesne popołudnie przegrali w Toruniu 67:81.
Goście w tym spotkaniu zaprezentowali się nieco lepiej niż w piątek. Mimo wszystko po pierwszych dziesięciu minutach to torunianie prowadzili 23:17. Przez dłuższą część drugiej kwarty przewaga gospodarzy oscylowała wokół dziesięciu “oczek”, ale pod koniec tej części m.in. dzięki celnemu rzutowi Sokołowskiego i “trójce” Koszarka Stelmet przegrywał tylko pięcioma punktami. Na półmetku spotkania Polski Cukier prowadził 43:38.
Po przerwie załamała się ofensywa torunian, a goście zaczęli gonić. W 27. minucie zielonogórzanie, za sprawą dwóch punktów Markela Starksa doprowadzili do remisu 52:52, a na ostatnie dziesięć minut, po rzucie Quintona Hosleya, schodzili prowadząc 59:58. W czwartej kwarcie, w której zielonogórzanie zdobyli zaledwie 8 “oczek” punktowali tylko Starks i Hosley, co przełożyło się na ostateczny wynik 81:67 dla zespołu z Torunia.
Najwięcej punktów dla gości, bo 21 w tym meczu zdobył Markel Starks, o 3 mniej miał w ekipie gospodarzy Michael Umeh.
Po dwóch meczach w rywalizacji do trzech zwycięstw Polski Cukier prowadzi 2:0. Teraz półfinał przenosi się do Zielonej Góry. Jeśli Stelmet w środę u siebie przegra zakończy walkę w półfinale. W przeciwnym wypadku czekać nas będzie kolejny mecz w piątek. Początek starcia środowego o 17:45.
Polski Cukier Toruń – Stelmet Enea BC Zielona Góra 81:67 (23:17, 20:21, 15:21, 23:8)