KOSZYKÓWKA:

Superpuchar nie dla Stelmetu BC Zielona Góra

Dogrywka była potrzebna do wyłonienia zdobywcy pierwszego koszykarskiego trofeum w nowym sezonie. Stelmet BC Zielona Góra uległ Anwilowi we Włocławku 89:92.

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy w pierwszej kwarcie zbudowali nawet 11-punktową przewagę. Nieco zagubiony na początku Stelmet obudził się w kolejnych dziesięciu minutach. Ten fragment gry zwieńczył dwupunktowym prowadzeniem do przerwy. Po zmianie stron trwała zacięta rywalizacja. W czwartej kwarcie zielonogórzanie mieli akcję na zwycięstwo, jednak rzut Vladimira Dragicevicia został oddany już po czasie. Dogrywkę lepiej zaczęli Mistrzowie Polski, ale w końcówce szalę przechylili koszykarze Anwilu. Kluczowy był rzut za 3 pkt. Kamila Łączyńskiego. We Włocławku po końcowej syrenie zapanowała euforia.

Co powiedzieć?! Tylko się cieszyć! Wiem, co teraz będzie. Zrobią nas mistrzami wszelkiego uniwersum. Jest teraz chwila, żeby się cieszyć. Włocławski kibic ma teraz powód do dumy i radości.Igor Milicić, trener Anwilu

Tyle obóz Anwilu. A Stelmet? Przed Mistrzem Polski na pewno jeszcze dużo pracy. Na gorąco lepsze i gorsze fragmenty gry zielonogórzan analizował Artur Gronek.

Myślę, że jedyne, do czego można się przyczepić, to za dużo strat. 21 na wyjeździe nie można robić na wyjeździe z takim zespołem jak Anwil, który gra agresywnie i w swojej hali głodny zwycięstwa. To dobry zespół, który to wykorzysta. Druga kwarta, końcówka trzeciej i pierwsze 6 minut czwartej, to jest to, do czego dążymy.Artur Gronek, trener Stelmetu

Statuetkę MVP spotkania otrzymał Ivan Almeida – nowy nabytek Anwilu, który rzucił 23 punkty. W ekipie Stelmetu najskuteczniejszy Vladimir Dragicević, zdobywca 22 punktów. Już w sobotę ruszają rozgrywki Polskiej Ligi Koszykówki. Stelmet zagra w Sopocie z Treflem.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00