Muszkieterowie Nowa Sól po raz drugi ulegli Górnikowi trans.eu Wałbrzych i tym samym kończą zmagania w fazie play-off i całym sezonie II ligi.
Po laniu przed tygodniem w Wałbrzychu, gdzie Muszkieterowie polegli aż 49:97, w Nowej Soli lepiej było tylko nieznacznie. Sobotnie starcie w hali „Elektryka” goście zaczęli agresywnie i po trzech minutach gry prowadzili 7:0. Oblicze gospodarzy odmienił Jakub Der, który w pierwszej połowie niemal w pojedynkę toczył bój z wałbrzyszanami. Do przerwy z 30-punktowego dorobku nowosolan aż 22 „oczka” to dorobek Dera.
Po zmianie stron lider Muszkieterów już tak nie błyszczał, do imponującego dorobku dołożył już tylko 3 “oczka”, a goście kontrolowali przebieg spotkania. Nowosolanie przegrali ostatecznie 54:79 i całą serię 0-2, co oznacza koniec sezonu.
Cel w postaci awansu do fazy play-off i mimo ubytków kadrowych, z którymi II-ligowiec borykał się przez cały sezon, został jednak zrealizowany. Po meczu na gorąco rozgrywki ocenił Artur Cielma, grający szkoleniowiec nowosolan.
Artur Cielma, grający trener Muszkieterów: – Myślę, że wycisnęliśmy z zespołu i samych siebie tyle, ile mogliśmy. To ósme miejsce jest dla nas sukcesem. Play-offy pokazały, że Górnik jest w tym momencie innym zespołem, zarówno pod względem budżetu, jak i zawodników. Różnicę było widać. Cały sezon, patrząc na chłodno był sukcesem. Wywalczone ósme miejsce, zasłużone, było dobrym wynikiem.