W ubiegłym sezonie nie strzelili im nawet bramki, przed meczem trener mówił o remisie, a tymczasem Falubaz na inaugurację III-ligowego sezonu pokonał faworyzowany Ruch Zdzieszowice 1:0.
Bramkę na wagę triumfu zdobył w 84. minucie Wojciech Zawistowski. Kilka minut później strzelec bramki za faul na własnej połowie ujrzał czerwoną kartkę. Zielonogórzanie kończyli mecz w dziesiątkę, ale rywal nie zdołał im zagrozić.
Początek meczu był bardzo nerwowy w wykonaniu Falubazu. Rosły zespół Ruchu stworzył sobie groźne sytuacje strzeleckie. Z czasem gra się wyrównała, a w drugiej połowie inicjatywę przejęli zielonogórzanie. Dogodną sytuację miał Sebastian Górski, jednak jego rajd nie zakończył się bramką. Chwilę później padł gol na wagę trzech punktów.
Za tydzień zielonogórzanie znów zagrają przed własną publicznością. Tym razem z beniaminkiem Gwarkiem Tarnowskie Góry, który w inauguracyjnej kolejce zremisował z Pniówkiem Pawłowice Śląskie 1:1. Poniżej jeszcze rozmowa z obrońcą zielonogórzan Rafałem Ostrowskim.