Artur “Arczi” Mełecki – Joga Bonito
Robert Kulczycki (sędzia, zawodnik oraz współorganizator Futsalu UZ) o Nankatsu i lidze
W środę (23 stycznia) bardzo miło oglądało się poczynania zawodników przy "Szafrana". Oglądaliśmy wiele bramek co jest esencją futbolu, a postawa dość licznie przybyłych kibiców pomimo środowego wieczoru zasługuje na pochwałę. W meczu pomiędzy "Rycerzami" a "Czarnymi" nie sposób było nadążyć za bramkami. Wpadały one tak często, że sam arbiter musiał co chwilę sięgać po gwizdek i sygnalizować gola. Nie mogą być z siebie zadowoleni Czarni brudno ponieważ jak do tej pory zdobyli jedną zaledwie bramkę w lidze, a ich strzelecka niemoc trwa i "dopisuje" kolejne minuty bez strzelonego gola do statystyk. W meczu, który rozpoczął się o godz. 22.30 Business Class zwyciężył różnicą trzech bramek nad Łukami Furii Szatana, a mógł uczynić to nawet lepszym i bardziej okazałym triumfem gdyby nie strzały w poprzeczkę, czy też źle wykończone akcje pod bramką przeciwnika.
Łukasz Mowczan (Rycerze Stanleya) o zrzutce za zakładanie “siatek” przeciwnikom
Robert Dzierzgowski, Patryk Skowroński, Mateusz Frąckowiak (Czarni brudno)
Sporo zmian zaszło w porównaniu do startu ligi (koniec 2012 roku). Kilka drużyn osłabiło się i ma kłopoty ze skompletowaniem składu. Są to zespoły, które dowodzone były przez trzecioligowych piłkarzy, którym z kolei przybyły obowiązki klubowe i nie mogą godzić zabawy z okresem przygotowawczym do rundy wiosennej sezonu 2012/2013. Daje to szansę pozostałym ekipom dotychczas radzących sobie poniżej oczekiwań lub takim, które rywalizowały bezpośrednio o wyższą lokatę sąsiadując z Zalanymi po pachy bądź Mortalami.
Bartek Litwin i Michał Zięba (Business Class) tanio skóry nie sprzedają!
Filip Kotwicki (Łuki Furii Szatana) opisuje warunki gry w hali
Czarni Brudno v KTS Rycerze Stanleya 0:11
Business Class v Łuki Furii Szatana 4:1
Autor: Łukasz Radkiewicz