Początek spotkania był usypiający. Nieco więcej emocji było w 9 minucie, gdy po ręce jednego z graczy Stelmetu ekstraklasowy sędzia Janusz Rynkiewicz gwizdnął rzut karny. Do jedenastki podszedł Adrian Świątek. Jego strzał był na tyle kiepski, że bramkarz z Zielonej Góry nie miał większych kłopotów z jego obroną. Niestety były to „miłe złego początki”. W 20 minucie Formacja zdobyła gola po akcji drużynowej. 180 sekund później po strzale z 20 metrów cieszyli się już z drugiej bramki. Dzięki tym tym trafieniom, z 6 golami przewodniczy w klasyfikacji strzelców Adrian Świątek. Na odpowiedź Stelmetu nie trzeba było długo czekać. W 27 minucie Maciej Górecki strzelił bramkę kontaktową po ładnym podaniu Daniela Gałacha.
W drugiej połowie goście wyraźnie dążyli do remisu, ale skutecznie grali obrońcy Mostek. Piłkarze Formacji mądrze stosowali pressing i ważyli ryzyko tak, że trudno było oddać celny strzał na bramkę Łukasza Merdy. Stawiając na kontratak nie byli jednak w stawie podwyższyć rezultatu przez dłuższy czas. W 85 minucie Maciej Stefanowicz zdobył gola na 3:1 i szanse gości zostały zmniejszone do zera.
Spotkanie z liderem zapowiadanie było jako wyrównane. Tak się jednak nie stało i w derbach lubuskich nasi gracze muszą obejść się smakiem. Szansa na poprawę nastrojów już 6 września. Wtedy na własnym boisku zagramy z Polonią Sparta Świdnica, która aktualnie zajmuje 3 miejsce w tabeli.
Formacja Port 2000 – Stelmet UKP 3:1
20'23' Adrian Świątek
27' Maciej Górecki
85' Maciej Stefanowicz
Autor: Krystian Machalica