Dobrym akcentem swój cykl sparingów zakończył A-klasowy klub z Łężycy, który w sobotę pokonał grających w zielonogórskiej klasie B, Czarnych Pałck 3:2. Sam mecz rozstrzygnął się w ostatnich minutach spotkania.
Początek rywalizacji lepiej będą wspominać zawodnicy z Pałcka, którzy wykorzystali przyznany im rzut karny i po golu Karola Koszelowskiego prowadzili 1:0. Do wyrównania, również z jedenastu metrów doprowadził Paweł Szpynda i on też jeszcze w tej samej połowie spotkania dał swojej drużynie prowadzenie 2:1, które utrzymało się aż do zakończenia pierwszej połowy meczu.
W drugiej części sparingu również na brak ciekawych akcji nie mogliśmy narzekać. Czarni próbowali zdobyć bramkę wyrównującą i ostatecznie dopięli swego, a uczynił to Iwan Mazur. Ich radość nie trwała jednak długo, bowiem zwycięską bramkę dla Sparty w ostatnich minutach rywalizacji strzelił Mykhailo Ivanov.
Bardzo wymagający przeciwnik. Mimo, że z B klasy, natomiast Pałck potrafi grać w piłkę. Ciekawi zawodnicy, dla mojej drużyny jest to doskonała jednostka treningowa. Za dwa tygodnie mamy już według rozpiski mecz pucharowy, więc zaczynamy przyspieszać.
Trener Sparty ocenił także dyspozycję swoich zawodników.
Widać, że moi zawodnicy jeszcze są umęczeni. Taki też czas zimowy, tutaj ten okres przygotowawczy, więc na pewno czują w nogach treningi i niestety jeszcze nie jest na boisku tak, jak bym sobie życzył. Dzisiaj akurat udało się wygrać i jestem zadowolony.
Przygotowujemy się ciężko, jesteśmy na dosyć wysokich obciążeniach. Na tych sparingach nie możemy korzystać ze wszystkich zawodników. Tak też było dzisiaj, ale to też szansa dla innych. Testowaliśmy ustawienie, dwójka obrońców środkowych. Tu były zupełnie nowe pozycje dla nich. W bramce szukamy swojego odpowiedniego bramkarza.
Paweł Maliszewski, trener Czarnych, mówił też o problemach w swoim zespole.
Problemów było dużo, było sytuacji do strzału. Wydawało się, że przy 2:2 “złapaliśmy” wynik, też błąd, też nowa pozycja dla środkowego obrońcy, którą chciałem przetestować, poskutkowała stratą piłki i stratą tej trzeciej bramki, ale generalnie sparing wybiegany. Myślę, że intensywność była duża, dużo gry, dużo ciekawych akcji i mało finalizacji. Tutaj niestety treningi mamy w hali i małych boiskach, w związku z tym pewnie to przyjdzie w marcu, natomiast szukamy tych ustawień.
Wiosna w A-klasie ruszy 15 marca, zaś tydzień później do grania wrócą na boiskach klasy B.