Meczem na własnym stadionie zainauguruje piłkarską jesień w IV lidze TS Masterchem Przylep. Rywalem drużyny Tadeusza Makowskiego będzie Tęcza Krosno Odrzańskie.
Poprzedni sezon TS zakończył na 5. miejscu, Tęcza była wicemistrzem rozgrywek. W sobotę zespoły przystąpią do rywalizacji z wyzerowanymi licznikami, choć, jak mówi Makowski, wskazanie faworyta jest niezwykle trudne.
Tęczę znam praktycznie jak swój zespół. Gramy co chwilę sparingi, jesteśmy w kontakcie z trenerem. To jest jeden z silniejszych, jak nie najsilniejszy poza Falubazem zespół w tej lidze. Stabilny, od wielu lat grający swoimi zawodnikami i mający określony poziom, poniżej którego nie schodzą. Ekipa jest wyrównana, nie ma słabych punktów. Będziemy z nimi walczyć.Tadeusz Makowski, trener TS Masterchem Przylep
W jednym z dwóch zielonogórskich zespołów, grających w IV lidze zaszły kosmetyczne zmiany.
Myślę, że kadra jest troszeczkę mocniejsza, ponieważ doszło do nas dwóch mocnych młodzieżowców z Falubazu, którzy wzmocnili konkurencję na pozycjach młodzieżowych. Doszedł do nas doświadczony Bartek Olejniczak, wrócili po kontuzjach Dzikowicz i Marczak, także, moim zdaniem, jesteśmy silniejsi niż na wiosnę.Tadeusz Makowski, trener TS Masterchem Przylep
Deklaracji dotyczących awansu nikt w Przylepie nie składa. Dla trenera i działaczy satysfakcjonujące będzie miejsce w czołówce ligi, czyli tak jak w ostatnich dwóch sezonach. Początek sobotniego meczu w Przylepie z Tęczą o 17:00.