
Po remisie pierwszej drużyny, weekend „zamknęły” IV-ligowe rezerwy Lechii. W meczu 20. kolejki zielonogórzanie na własnym stadionie zmierzyli się z Czarnymi Żagań. Kto był faworytem niedzielnego spotkania? Trudno stwierdzić, bowiem oba zespoły przed meczem sąsiadowały ze sobą w tabeli. Ostatecznie, Lechia Zielona Góra wygrała 2:1.
W pierwszej połowie gra była wyrównana i do 35. minuty mieliśmy bezbramkowy remis. Wówczas Czarnym został przyznany rzut wolny. Do futbolówki podszedł Maciej Ryng i pięknym strzałem wysforował swój zespół na prowadzenie 1:0. Lechia szybko odpowiedziała i tuż przed przerwą, po golu Tymona Ziarkowskiego było 1:1. Niewiele brakowało, a w ostatniej akcji przed przerwą, Czarni mogliby odzyskać prowadzenie, ponownie za sprawą Macieja Rynga. Tym samym górą w pojedynku z zawodnikiem z Żagania okazał się bramkarz Lechii. Na początku drugiej odsłony spotkania, zielonogórzanie ruszyli w poszukiwaniu drugiego trafienia. W jednej z akcji, po strzale piłka trafiła w poprzeczkę, po czym dopadł do niej Igor Bambecki i umieścił piłkę w siatce, dając zielonogórskiej drużynie prowadzenie 2:1. Sporo pracy w trakcie całego meczu, a szczególnie podczasz drugich 45 minut miał bramkarz Czarnych, Łukasz Jeżak. Dzięki jego skutecznym interwencjom, goście cały czas byli w grze o conajmniej remis. Lechia utrzymała jednak prowadzenie i zgarnęła komplet punktów.
Grę swojego zespołu i przebieg meczu podsumował strzelec drugiej bramki dla Lechii, Igor Bambecki.
Starcie z Lechią podsumował bramkarz pełniący rolę kapitana Czarnych Żagań, Łukasz Jeżak.
Najbliższe starcie z udziałem Lechii II odbędzie się w niedzielę, 30 marca, o 12:00. Mecz zostanie rozegrany w Zielonej Górze, a przeciwnikiem będzie Dąb Sława-Przybyszów.