Bawarczycy w minionym sezonie szli przez piłkarską Europę jak walec i zdobyli wszystko, co było do zdobycia. Także mecze sparingowe pod wodzą nowego trenera, Pepa Guardioli, pozwalają przypuszczać, że Bayern znów może być hegemonem na murawach. Do dzisiejszego spotkania piłkarze z Monachium przystąpią jako obrońcy trofeum i zarazem jako rekordziści Bundesligi – Bawarczycy aż pięciokrotnie wygrywali mecze o Superpuchar. Dziś będą mieli okazję wyśrubować kolejny rekord.
Przed rokiem to podopieczni Jürgena Kloppa przystępowali do meczu o Superpuchar jako triumfatorzy najważniejszych krajowych rozgrywek i to oni uchodzili wówczas za faworytów. Dziś sytuacja odwróciła się o 180 stopni.
Oczy polskich kibiców będą z pewnością zwrócone na Roberta Lewandowkiego, który przez kilka ostatnich miesięcy był bohaterem telenoweli dotyczącej jego transferu do rywala z Monachium. Polak przyznaje, że nie czuje presji przed meczem.
Obie drużyny przystąpią do spotkania w osłabieniu. W ekipie Bayernu nie wystąpi nowy nabytek Mario Goetze oraz sprowadzony przed rokiem Hiszpan Javi Martinez. O absencji dwóch najdroższych w historii Bundesligi piłkarzy poinformowano na stronie internetowej bawarskiej drużyny. Jak zakomunikował w piątek szkoleniowiec Bayernu, nie zagrają także Franck Ribery oraz Manuel Neuer. Obaj piłkarze mają problemy ze zdrowiem.
Po stronie Borussi zabraknie Łukasza Piszczka, który wciąż dochodzi do siebie po skomplikowanej operacji biodra, oraz sprowadzonego w letnim okienku transferowym z Szachtara Donieck Henricha Mchitariana. Pod znakiem zapytania stoi także występ trzeciego z Polaków, Kuby Błaszczykowskiego, który nie został uwzględniony w przewidywanym składzie.
Przewidywane składy:
Borussia: Weidenfeller – Großkreutz, Subotic, Hummels, Schmelzer – S. Bender, Sahin – Hofmann, Gündogan, Reus – Lewandowski
Bayern: Starke – Lahm, Boateng, van Buyten, Alaba – Thiago – Robben, Martinez, Kroos, Müller – Mandzukic
sędzia: Jochen Drees
Spotkanie na Signal Iduna Park rozpocznie się o godzinie 20.30.
Autor: Damian Łobacz