W sobotę “na dołku” przy ul. Sulechowskiej o kolejne punkty powalczą piłkarze Falubazu Zielona Góra.
Zadanie niezwykle trudne. Rywalem ekipy Jarosława Misia będzie Stal Brzeg, która w rundzie jesiennej spisuje się znakomicie i z dorobkiem 27 punktów i „oczkiem” straty do lidera plasuje się na trzecim miejscu. Ostatnio wysoko pokonała Pniówek Pawłowice Śląskie 5:2. Falubaz z kolei w miniony weekend przegrał na wyjeździe z KS-em Polkowice 0:3. Trener zielonogórzan ma ból głowy jak zestawić skład, bo w drużynie jest prawdziwy szpital.
Każde spotkanie jest niezwykle trudne. Nie znaczy to, że nie powalczymy, choćby o punkt. Znamy swoje miejsce, mamy troszeczkę problemów. Na pewno wyjdziemy w trochę innym zestawieniu. Nie będzie Ostrowskiego, Kaczmarczyka już w ogóle prawdopodobnie nie będzie, bo czeka na operację kręgosłupa. Do tego Zawistowski wczoraj podkręcił staw skokowy, Kochanowski ma pauzę, ale też uraz kolana po Polkowicach. Ziętek po A-klasie ma wylew na łydce, Droszczak wczoraj też źle się poczuł na treningu. Zobaczymy dzisiaj, kto będzie zdrowy i mam nadzieję, że chociaż na ławce jutro będziemy mieli ze 3-4 zawodników.Jarosław Miś
Początek sobotniego meczu o 13:00.