PIŁKA NOŻNA:ZIELONA GÓRA:

TKKF Chynowianka-Francepol rzutem na taśmę zdobywa punkt w starciu Pogonią Przyborów

Po zimowej przerwie, na Chynów ponownie zawitała zielonogórska klasa A. W 14. kolejce TKKF Chynowianka-Francepol Zielona Góra zmierzyła się z Pogonią Przyborów. Choć przez większą część spotkania na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis, to w ostatnim kwadransie rywalizacji byliśmy świadkami dwóch goli i remisu 1:1.

Klub z Chynowa przed meczem zajmował 6. pozycję w tabeli, natomiast ich rywale byli sklasyfikowani o jedną pozycję wyżej. Statystyka nie pozostawiała złudzeń, czekało nas wyrównane spotkanie. Choć obie drużyny miały sporo szans na strzelenie bramki, to bardzo istotną rolę odegrali bramkarze. W 21 minucie znakomitą interwencją popisał się Grzegorz Jędrasiak z TKKF Chynowianki-Francepol. Pięć minut później o sporym szczęściu mogli mówić gospodarze. Po stałym fragmencie gry było sporo zamieszania w polu karnym miejscowej drużyny. Ostatecznie, ponownie skończyło się na strachu, choć goście sugerowali, że ich zdaniem piłka przekroczyła linię bramkową. Arbiter był jednak odmiennego zdania. Do przerwy utrzymywał się remis 0:0. Przebieg drugiej części meczu był podobny do tego, co oglądaliśmy wcześniej. Podobną paradę do tej, którą zaprezentował Grzegorz Jędrasiak, wykonał bramkarz Pogoni. W 78 minucie idealną okazją do objęcia prowadzenia mieli goście, jednak zawodnik z Przyborowa nie wykorzystał sytuacji “sam na sam”. Chwilę później, Pogoń dopięła swego, dzięki czemu było 0:1. Gdy wydawało się, że komplet punktów pojedzie do Przyborowa, gospododarze udowodnili, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. W drugiej z trzech doliczonych przez sędziego minut, gola na 1:1 strzelił Patryk Znojek, a podział punktów stał się faktem.

Myślę, że remis sprawiedliwy z przebiegu gry, chociaż jak byśmy szybciej napoczęli, strzelili na 1:0, gdzie mieliśmy tych sytuacji dość sporo, może inaczej by się potoczyło, ale szanujemy ten punkt, dobry przeciwnik i jedziemy dalej. Spodziewaliśmy się tego, że jest tam paru doświadczonych zawodników, że grają dość fajną piłkę i myślę, że nie zaskoczyli nas niczym takim mocnym.

Zwycięstwo swojego zespołu skomentował zawodnik gospodarzy, Mateusz Jurkiewicz.

Przyborów miał sytuacje i my mieliśmy sytuacje. Remis w miarę sprawiedliwy, choć gdybyśmy strzelili na 1:0, to myślę, że byśmy dowieźli to już do końca. Spodziewałem się trudnego wyrównanego spotkania. Wiedzieliśmy, że przyjeżdża do nas bardzo mocny przeciwnik, doświadczony, więc spodziewaliśmy siętrudnego meczu, ale u siebie potrafimy grać w piłkę. Jeszcze troszkę boisko przeszkadza, jeszcze to nie jest to, ale myślę, że za dwie kolejki już będzie dobrze.

Podognego zdania jest Sławomir Zając, trener TKKF Chynowianki-Francepol.

Na pewno dzisiaj mecz trudny, bo warunki są takie, jakie są. Wiadomo, początek rundy, ta murawa nie jest taka, jakby się chciało, dlatego mecz takiej walki. Myślę, że zasłużony remis. Mieliśmy my swoje sytuacje, tak samo Chynowianka miała. Trzeba szanować to, co jest. Szkoda, że w samej końcówce straciliśmy tę bramkę, ale suma sumarum sprawiedliwy remis.

O przebiegu spotkania ze swojej perspektywy opowiadał trener Pogoni Przyborów, Rafał Galas.

W najbliższej kolejce, TKKF Chynowianka zagra na wyjeździe z Czarnymi Rudno. Mecz odbędzie się 22 marca, o 14:00.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00