Dwa razy głową, dwa razy po rzutach rożnych. Lechia udanie zakończyła pierwszą część zmagań w III lidze. Zielonogórzanie wygrali w sobotę z rezerwami Zagłębia w Lubinie 2:0 (2:0).
Beniaminek rozgrywek dwa ciosy zadał już w pierwszej połowie. Prowadzenie Lechii dał w 12. minucie Szymon Kobusiński, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego w wykonaniu Łukasza Garguły. W 39. minucie kapitan Lechii wrzucił piłkę raz jeszcze z narożnika boiska. Tym razem najwyżej w polu karnym wyskoczył Wojciech Okińczyc, który posłał piłkę głową na dalszy słupek. Zarówno Okińczyc, jak i Kobusiński kończą rundę z 9 golami na koncie.
Po przerwie już bramek nie oglądaliśmy, były za to groźne sytuacje w wykonaniu gospodarzy. Zielonogórzanom zdarzyło się nawet wybijać piłkę niemal z linii bramkowej. Gole jednak dla Zagłębia nie padły, Lechia wygrała po raz ósmy w sezonie i zimę spędzi na 7. miejscu, z dorobkiem 26 punktów. Ścisk w tabeli jest ogromny. Zielonogórzanie w przypadku porażki w Lubinie spadliby na 13. miejsce.