Zwycięstwo podopiecznych Waldemara Fornalika oznaczać będzie 11 punktów w grupie H ale to wciąż za mało, żeby przeskoczyć liderów z Czarnogóry oraz Anglię. Czekają nas zatem kolejne mecze o wszystko. O porażce nikt nie chce nawet myśleć, choć i tak scenariusz trzeba brać pod uwagę.
"Wiemy o co gramy, musimy zdobyć trzy punkty, aby myśleć realnie o awansie do mistrzostw świata" – tak powiedział kapitan reprezentacji Jakub Błaszczykowski na jednej z przed meczowych konferencji. Wiadomo już, że ze względów zdrowotnych nie zagrają m.in. Łukasz Piszczek i Kamil Glik a to oznacza kłopoty z defensywą. Jeśli zaś chodzi o front, możemy liczyć na Jakuba Błaszczykowskiego, Grzegorza Krychowiaka i Eugena Polanskiego w pomocy oraz Roberta Lewandowskiego w ataku.
O przegranej nikt głośno nie mówi, ale trzeba przyznać szczerze, że czeka nas ciężka przeprawa. Nieoficjalnie mówi się również o głowie Waldemara Fornalika, która może polecieć w przypadku blamażu Polaków w Kiszyniowie.
Autor: Paweł Hekman