Jechali jak na pożarcie, a tymczasem zagrali dobry mecz i przywieźli punkt. Piłkarze L:echii Zielona Góra po dwóch porażkach zremisowali na wyjeździe z dotychczasowym liderem tabeli – Rekordem Bielsko Biała 1:1.
To pierwsza zdobycz zielonogórzan w bieżących rozgrywkach trzeciej ligi. Lechia zagrała dobry mecz, choć do przerwy przegrywała 0:1. W 75 minucie do wyrównania doprowadził Jakub Babij.
Andrzej Sawicki – trener Lechii – był zadowolony z remisu, choć odczuwał także mały niedosyt.
Na pewno biorąc pod uwagę fakt, z jakiej pozycji po dwóch przegranych przystępowaliśmy do meczu z zespołem, który dwa razy wygrał, to byliśmy skazywani na pożarcie. Zagraliśmy fajne zawody. Szkoda, że w momencie, gdy mieliśmy kilka okazji, nie zamieniliśmy ich na bramki.
Lechia w sobotę zagra na wyjeździe z Piastem Żmigród.