5. miejsce zajęła Wataha RC Zielona Góra w ubiegłym sezonie pierwszej ligi. Teraz trwają wakacje, a zawodnicy na boiska wybiegną wraz z początkiem września. – Postaramy się powalczyć o medale – zapowiadają zielonogórzanie.
Do właściwych przygotowań Wataha wróci w sierpniu, kiedy to rozpocznie się coroczny obóz w Kłodnicy.
Pierwszy tydzień sierpnia to wejście na właściwe tory i omówienie tego nad czym pracujemy. Ta przerwa będzie jednak krótsza, niż wcześniejsza, przed rundą wiosenną. Na początku września mamy przecież pierwszą kolejkę. Już przed fazą play-out, w której się utrzymaliśmy, powiedzieliśmy sobie, że kładziemy nacisk na obronę. W dalszej kolejności pomyślimy o zdobywaniu punktów. Paweł Prokopowicz, grający trener Watahy
Ubiegły, krótszy niż zwykle sezon dla zawodników Watahy był walką o utrzymanie, co ostatecznie się udało. Teraz apetyty są dużo większe. – Celem jest brązowy medal – mówi grający trener Paweł Prokopowicz.
Rywale są mocni, bo czołówka zeszłych rozgrywek, czyli Arka Rumia, Sparta Jarocin i AZS AWF Warszawa to zespoły mocne, ale w naszym zasięgu. Z Rumią jednak nie udało nam się nigdy wygrać, w Jarocinie też nie przechylaliśmy szali zwycięstwa na swoją korzyść, podobnie jak w Warszawie. Czegoś u nas brakuje, by do tych spotkań podejść spokojnie. Nasze marzenie to brązowy medal. Każdy inny będzie niespodzianką.Paweł Prokopowicz, grający trener Watahy
Przypomnijmy, pierwszoligowe rozgrywki rozpoczynają się na początku września, a pierwszym rywalem Watahy będzie w Jarocinie niezwykle mocna Sparta. Więcej w całej rozmowie z Pawłem Prokopowiczem, która poniżej. W niej m.in. o powodach, dlaczego zmiany personalne w zespole Watahy są tak trudne do przeprowadzenia.