Szanowny Panie Prezesie, Drogi Władysławie,
W imieniu Zielonogórskiego Klubu Żużlowego, drużyny Falubazu Zielona Góra, a przede wszystkim w swoim własnym, chciałbym podziękować Tobie za pozostanie na stanowisku Prezesa Klubu Sportowego „Stal Gorzów”.
Rozumiem Twoje rozczarowanie po meczu rozegranym między naszymi drużynami w Zielonej Górze, ale cieszę się jednocześnie, że nie spowodował on Twojej dymisji. Prawdą jest, że drużyna Falubazu Zielona Góra zmobilizowała się i wykorzystała swój potencjał, a Twoi podopieczni mieli słabszy dzień. Mimo to uważam, że nie powinno to mieć wpływu na Twoje decyzje zawodowe, bo przecież znamy się nie od dziś i wiem doskonale, że jesteś człowiekiem, który dla gorzowskiego żużla robił, robi i zrobi w przyszłości wszystko, co jest tylko możliwe.
Szczerze przyłączam się do listu Stowarzyszenia kibiców Stali Gorzów – "Stalowcy" i podobnie, jak kibice apeluję do Ciebie, byś zrobił wszystko, by gorzowski okręt flagowy nie zatonął. Ponadto wyrażam nadzieję, że nasze drużyny spotkają się w tym sezonie jeszcze trzykrotnie, a podczas Waszej wizyty w Zielonej Górze podczas rundy play-off, będzie nie tylko bezpiecznie, ale i bardziej komfortowo dla wszystkich kibiców z Gorzowa.
Wierzę w dobrą postawę Twojej drużyny w meczu z Unibaxem, życzę powodzenia i serdecznie pozdrawiam.
Robert Dowhan
Autor: Mateusz Howis