Pierwsza myśl była idealna – na antenie Radia Index wytypowałem dzisiejszy rezultat, jednak bardzo zwątpiłem po informacjach o osłabieniach żółto-biało-zielonych. Okazało się, że również przyjezdni nie mogli skorzystać z dwójki podstawowych zawodników, choć dość długo bardzo prawdopodobny był start Pawła Przedpełskiego. Szanse się więc wyrównały.
Sędzia prowadził mecz w ekspresowym tempie, ze względu na zagrożenie deszczem. Przerwy na kosmetykę toru nieco poprzesuwano. Mimo to, na stadionie przy ulicy Wrocławskiej można dziś było obejrzeć mnóstwo walki. W pierwszej fazie zawodów nie działo się wiele, chociaż zawodnicy jeździli w kontakcie. Z biegu na bieg nawierzchnia się odsypywała, dzięki czemu żużlowcy mogli wykorzystywać do walki o punkty całą szerokość toru. Pod koniec spotkania już każdy wyścig dostarczał emocji, a temperaturę znacząco podnosił wynik – „Anioły” nie pozwalały gospodarzom odskakiwać.
Pierwsze dwie odsłony dnia zakończyły się remisami. O ile tutaj pewne zwycięstwo Hampela nie dziwi, o tyle świetny start Fajfera – już tak. Za chwilę para Loktaev-Jabłoński nie dała szans Doyle'owi i Wolenderowi, w ten sposób Falubaz zdobył prowadzenie, którego już nie oddał do końca meczu. W dalszej części starcia przeważnie oglądaliśmy wymianę ciosów między ekipami, a przewaga Myszki Miki nie wyniosła więcej niż 6 oczek. Najgroźniej zrobiło się przy okazji gonitw numer 11 i 12. W obydwu podwójnie prowadzili goście. Jednak manewr Protasiewicza uratował rezultat 3:3. Kapitan ostro i zdecydowanie minął dwójkę rywali, a kibice zamarli, bo miejsca było tam dla Polaka bardzo niedużo. Śmiało można powiedzieć, że jest to wygrana na wagę ostatecznego triumfu. Za chwilę Toruń znów jechał na 5:1, a po zaspanym stracie Loktaev nie miał szans na zatrzymanie duetu przyjezdnych.
W obozie „Aniołów” najlepiej spisali się Laguta i Holder. Ważne punkty dorzucili Gomólski i Doyle. Zaskoczeniem nie są kiepskie występy Wolendera i Krzyżanowskiego. Na pewno zawiódł Fajfer. 2 biegowe zwycięstwa cieszą, ale junior nie powiększył swojego dorobku w żaden sposób.
Klasą dla samego siebie był dziś Jarosław Hampel. Bezkonkurencyjny i bezapelacyjny lider zielonogórzan. Największe brawa należą się jednak Protasiewiczowi za bieg 11 – gdyby nie ten szaleńczy atak, prawdopodobnie nie cieszylibyśmy się z wygranej meczowej. Swój wkład w wygraną zespołu na pewno mieli Loktaev oraz Zgardziński – obydwaj waleczni, choć zdobycze punktowe tego nie oddają. Poniżej oczekiwań tak Jabłoński, jak i Pieszczek.
Apator Toruń – 43:
1. Chris Holder (1*,3,1,2*,3) = 10+2
2. Kacper Gomólski (2,1,3,2,0) = 8
3. Jason Doyle (1,2,2,1*,1) = 7+1
4. Paweł Wolender (0,-,-,-) = 0
5. Grigorij Laguta (2,2,3,2,2) = 11
6. Oskar Fajfer (3,0,t,0,0,3) = 6
7. Dawid Krzyżanowski (0,1,-,0) = 1
Falubaz Zielona Góra – 47:
09. Jarosław Hampel (3,3,3,3,3) = 15
10. Adam Strzelec (0,-,-,-) = 0
11. Aleksandr Loktaev (2*,2,2,0,2) = 8+1
12. Krzysztof Jabłoński (3,0,1*,1,0) = 5+1
13. Piotr Protasiewicz (3,3,2,3,1) = 12
14. Alex Zgardziński (1*,1,1,0,1) = 4+1
15. Krystian Pieszczek (2,t,0,1) = 3
Bieg po biegu:
1. Hampel, Gomólski, Holder, Strzelec – 3:3
2. Fajfer, Pieszczek, Zgardziński, Krzyżanowski – 3:3 / 6:6
3. Jabłoński, Loktaev, Doyle, Wolender – 5:1 / 11:7
4. Protasiewicz, Laguta, Krzyżanowski, Pieszczek (T) – 3:3 / 14:10
5. Holder, Loktaev, Gomólski, Jabłoński – 2:4 / 16:14
6. Protasiewicz, Doyle, Zgardziński, Fajfer (RZ) – 4:2 / 20:16
7. Hampel, Laguta, Zgardziński (RZ), Fajfer (T) – 4:2 / 24:18
8. Gomólski, Protasiewicz, Holder, Pieszczek – 2:4 / 26:22
9. Hampel, Doyle, Pieszczek (RZ), Fajfer (RZ) – 4:2 / 30:24
10. Laguta, Loktaev, Jabłoński, Fajfer (RT) – 3:3 / 33:27
11. Protasiewicz, Gomólski, Doyle, Zgardziński (RZ) – 3:3 / 36:30
12. Fajfer, Holder, Zgardziński, Loktaev – 1:5 / 37:35
13. Hampel, Laguta, Jabłoński, Krzyżanowski – 4:2 / 41:37
14. Holder, Loktaev, Doyle, Jabłoński – 2:4 / 43:41
15. Hampel, Laguta, Protasiewicz, Gomólski – 4:2 / 47:43
Msc | Drużyna | M | Pkt | +/- |
---|---|---|---|---|
1. |
Unia Leszno |
2 | 4 | +32 |
2. |
Falubaz Zielona Góra |
2 | 4 | +14 |
3. |
Stal Rzeszów |
2 | 2 | +5 |
4. |
Unia Tarnów |
2 | 2 | -4 |
5. |
GKM Grudziądz |
2 | 2 | -8 |
6. |
Apator Toruń |
2 | 1 | -4 |
7. |
Sparta Wrocław |
2 | 1 | -15 |
8. |
Stal Gorzów |
2 | 0 |
-20 |
Autor: Marcin Pakulski