Sam koniec meczu o nic, o pietruszkę. Australijczyk waczył jednak o triumf, jak zawsze – jak gdyby był to finał jakiegoś arcyważnego turnieju o mistrzostwo świata. "Darky" zahaczył o tylko koło prowadzącego Laguty i upadł w tragicznie wyglądający sposób. Odwieziono go do szpitala…
Badanie tomografem wykazało przerwanie rdzenia kręgowego w odcinku odpowiadającym za dolne partie ciała.
AKTUALIZACJA – 23:27 – "Darky'ego" około godziny 23 zaczęto przygotowywać do operacji. Teraz powinna ona już trwać. W tym miejscu należy okazać wsparcie niezwykle utalentowanemu żużlowcowi.
Wypowiedź Jacka Frątczaka sprzed operacji: "Tragedia, po prostu brak słów. Prośba do wszystkich wierzących osób: módlcie się o jego zdrowie. To są rzeczy dość intymne i nie chciałbym mówić o tym wszystkim mówić na forum. Po upadku Darcy był przytomny, komunikował się. W tej chwili kontakt jest utrudniony ze względu na podane mu silne leki przecibólowe. Operacja potrwa pewnie dobre kilka i godzin."
Oraz wpis Dariusza Ostafińskiego (Przegląd Sportowy):
Autor: Marcin Pakulski