Nowy Rok już za nami, a Lindgren może pochwalić się dopiętym sprawami sponsorskimi, teraz więc przygotowuje się tylko od strony technicznej i fizycznej: ,,Uporządkowałem sprawy ze sponsorami, zamówiłem już wszystkie części do motorów i teraz zaczniemy montować sprzęt. Ponadto praca fizyczna – nad tym właśnie pracuję”.
W przyszłym sezonie Fredrik nie będzie już firmowym jeźdźcem Jawy, a w swojej kolekcji silników będzie miał parę GMów. Czy między tymi dwoma markami jest aż tak duża różnica? ,,Nie, zdecydowałem po prostu, że chcę spróbować GMów. Nie mam zamiaru całkowicie przesiadać się na ten sprzęt, zatrzymam swoje najlepsze Jawy”.
– To świetny facet, naprawdę bardzo miły człowiek i bardzo dobry żużlowiec. Drużyna będzie miała z niego sporo pożytku – powiedział Freddie, zapytany o Grega Hancocka.
Autor: Hubert Brzozowski