Jak będzie wyglądać żużlowa rywalizacja w dobie koronawirusa? Wiele spraw Ekstraliga Żużlowa już wytłuściła w komunikatach zawodnikom i działaczom, ale wciąż jeszcze wiele tematów wymaga przedyskutowania i wyjaśnienia.
Chociażby finanse, o których głośno ostatnio w czarnym sporcie. Ile zarobią żużlowcy, gdy na trybunach nie będzie kibiców, a wpływy od sponsorów będą mniejsze? W środowisku krążą stawki: 200 tys. zł za podpis i 2,5 tys. zł za punkt. To dużo mniej niż w czasach przed epidemią. O pieniądze pytaliśmy w Radiu Index Martina Vaculika.
1 maja otworzy się tygodniowe okienko transferowe, w trakcie którego żużlowcy będą mieli czas na podpisanie aneksów do swoich umów. Martin Vaculik nie chciał mówić, czy były już jakieś rozmowy i ustalenia z zielonogórskim klubem. Pytany był także o wizję skoszarowania się w naszym kraju na cały sezon.
Słowak odniósł się także do rywalizacji w nowych realiach. – Puste trybuny będą ciężkie nie tylko dla kibiców, także dla nas – więcej na portalu i na Facebooku. Polecamy wam rozmowę z 30-letnim żużlowcem.