ZIELONA GÓRA:ŻUŻEL:

Kompletny Jonas Knudsen poprowadził Falubaz do zwycięstwa w meczu U24 Ekstraligi

Tryptyku zielonogórsko-rybnickiego ciąg dalszy. W miniony piątek Stelmet Falubaz podejmował Inpro ROW Rybnik, a już w nadchodzący piątek czekać nas będzie rewanżowe starcie pomiędzy obiema drużynami. Mowa rzecz jasna o PGE Ekstralidze. Natomiast we wtorek również byliśmy świadkami starcia pomiędzy zespołami z woj. lubuskiego i śląskiego. Tym razem w ramach rozgrywek U24 Ekstraligi. Podobnie, jak kilka dni wcześniej, ze zwycięstwa cieszyli się zielonogórzanie, którzy pokonali Grupę Metrocars ROW Rybnik 53:37.

W pierwszym biegu doszło do pojedynku braci Knudsenów. Zielonogórski Falubaz reprezentowali Jonas Knudsen i Eryk Farański, natomiast barw rybnickich “rekinów” bronił osamotniony Jesper Knudsen. Wszystko dlatego, że z zawodów wycofał się Paweł Trześniewski. Inauguracyjne starcie w pewnym stylu wygrał Jonas Knudsen, pokonując swojego brata. Punkt zdobył Eryk Farański. W drugiej odsłonie mieliśmy sporo mijanek. Początkowo, dosyć niespodziewanie lepiej spod taśmy wystartowała para gości Tkocz-Kowalski. Na trasie, dzięki swojemu doświadczeniu zwycięstwo odniósł Damian Ratajczak, natomiast do mety na trzeciej pozycji dojechał Oskar Hurysz. Trzecia gonitwa padła łupem rybniczan, którzy wygrali ją 5:1. Trzy kolejne biegi zakończyły się remisem 3:3, co przełożyło się na wynik 19:17. W siódmej odsłonie defekt na starcie zaliczył Michał Curzytek. Wygrał ją jednak Mitchell McDarmid, a my znów byliśmy świadkami remisu, podobnie, jak w ósmej gonitwie. Trzecią serię startów Falubaz zakończył podwójnym triumfem duetu Ratajczak-Hurysz. Od tego czasu przewaga gospodarzy zaczęła rosnąć. Po dziewięciu biegach było 30:24 dla zielonogórskich żużlowców, a po dwunastu przewaga Falubazu była jeszcze wyższa. Wówczas podopieczni Piotra Protasiewicza prowadzili 42:30. W dwóch następnych gonitwach padł remis, a w ostatniej, zwieńczającej zmagania przy W69, zwycięstwo 5:1 odnieśli bezbłędny tego dnia Jonas Knudsen i Oskar Hurysz.

O pomeczowy komentarz poprosiliśmy trenera Falubazu, Piotra Protasiewicza.

Warunki torowe bardzo zbliżone do tego, co mamy podczas meczów ligowych, także jak mają jeździć, ścigać się między sobą, to żeby to robili w reżimie takim startowym. Jedni potrzebują jazdy, aby się rozwijać jako zawodnicy, drudzy ustabilizować formę, testować sprzęt. Zawsze się znajdzie w każdej drużynie z jeden, dwóch zawodników, którymi można posparować i szkoleniowo jak najbardziej egzamin zdany i cele założone zostały też zrealizowane.

Piotr Protasiewicz odniósł się również do awizowanego składu na mecz 8. rundy PGE Ekstraligi, który odbędzie się w piątek w Rybniku. Przypomnijmy, że na pozycji U24 w składzie Stelmetu Falubazu znalazł się Bartosz Rudolf.

Wymogi regulaminowe są takie, że skład trzeba podać do godziny 14, we wtorek, jeśli mecz jedziemy w piątek. Tutaj nie ma żadnych walk o miejsce. Mamy sytuację, jaką mamy, jeśli chodzi o pozycję u24, także tutaj jakiś “czarów”, ani “zasłon dymnych” nie ma, absolutnie. Też chciałem mieć komfort i żeby też mieli komfort. Ja wiem, jaka jest sytuacja. Tutaj rotacji zbyt wielu nie ma od kilku meczów i nie zanosi się.

 

Swoje postępy na torze i dyspozycję ocenił Damian Ratajczak z zielonogórskiego Falubazu.

Myślę, że zawsze może być lepiej i cały czas staram się jeździć lepiej, startować lepiej, mieć powtarzalne wyścigi i starty i tak dalej, więc dzisiaj też jeździłem na nowym silniku. Coś więcej o nim wiem niż przed kupnem, więc jestem zadowolony z niego. Praca trwa, żeby było jeszcze lepiej. Ja U24 Ekstraligę wykorzystuję, jako testy, jako taki lepszy trening. Myślę, że dużo chłopaków z naszego zespołu fajnie punktuje, więc najważniejsze, żeby te zawody wykorzystać do jak najlepszej nauki, a jeśli zdobywasz fajne punkty, to też cieszy.

Na temat wtorkowych, ale i piątkowych zawodów wypowiedział się trener rybniczan, Piotr Żyto.

My jeździmy swoim składem. Dzisiaj jeszcze nie mieliśmy Trześniewskiego. Do ósmego biegu szło dobrze nawet. Nawet bardzo dobrze bym powiedział. Potem gdzieś umknęły chyba ustawienia, bo gospodarze zdominowali tę drugą część zawodów, ale jesteśmy zadowoleni. Cało, zdrowo skończyliśmy zawody. Były też próby testów sprzętu, bo wiadomo, mamy w piątek ważny mecz i takie zawody temu służą, żeby sobie posprawdzać przełożenia, pokombinować różne, różniaste i może też z tego to wynikało, że początek był dobry, potem jakieś kombinacje i poszło gorzej, ale już wiemy, co zrobiliśmy źle, dlatego dobrze, że wnioski będziemy wyciągać.

Na temat meczu wypowiedział się także Maksym Borowiak, który w latach 2022-2023 bronił barw Falubazu.

Średnio, mocno przeciętnie, gdzieś nie szło to po naszej myśli i myślę, że stąd ten wynik. Wiadomo, fajnie jest tutaj wrócić na ten tor, bardzo dobrze go znam i zawsze miło mi się tutaj jeździ.

Falubaz Zielona Góra – 53

9. Jonas Knudsen – 15 (3,3,3,3,3)

10. Eryk Farański – 2+1 (2*,0,D,-,-)

11. Damian Ratajczak – 12+1 (3,2,3,2*,2)

12. Oskar Hurysz – 7+2 (1,1,2*,1,2*)

13. Michał Curzytek – 9 (1,W,2,3,3)

14. Mitchell McDarmid – 8+1 (0,3,1,3,1*)

15. Bartosz Rudolf – 0 (0,T)

Grupa Metrocars ROW Rybnik

1. Jesper Knudsen – 11+1 (1,3,3,1*,0,3)

2. Paweł Trześniewski – 0 (M,M,M,-,-)

3. Kacper Tkocz – 8 (2,2,1,2,1,0)

4. Radosław Kowalski – 5 (0,1,2,2,0)

5. Kacper Pludra – 8 (3,2,1,1,1)

6. Maksym Borowiak – 5+2 (2*,1*,0,0,2)

Obecnie zielonogórzanie zajmują piąte miejsce w tabeli U24 Ekstraligi. W następnej kolejce Falubaz Zielona Góra pojedzie u siebie, a o ligowe punkty powalczy z Polcopper Agromix Unią Leszno. Mecz odbędzie się 10 czerwca, a rozpocznie się o 17:00.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00