ŻUŻEL:

Upadek Protasiewicza w Szwecji

Szczęście w nieszczęściu, że ostatecznie popularny Protas nie odniósł żadnej kontuzji, jednak jest poobijany i narzeka na ból w kolanie. – Upadek przydarzył się w pierwszym łuku. Zczepiłem się z Nicki Pedersenem i wylądowaliśmy na płocie. Sędzia dopuścił powtórkę w czteroosobowym składzie, ale ja zrezygnowałem z dalszej jazdy. Jestem poobijany. Wracam do Polski, żeby zebrać siły do Drużynowego Pucharu Świata – powiedział na swojej stronie internetowej Protasiewicz

Autor: Hubert Brzozowski

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00