To był prawdziwy żużlowy rollercoaster. Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra zremisowali w Łodzi z Orłem 45:45 i wciąż pozostają bez porażki w rozgrywkach eWinner I ligi.
Mecz miał niezwykle interesujący przebieg. Po I serii było 12:12. Stelmet Falubaz po drugiej objął czteropunktowe prowadzenie 23:19. Orzeł jednak miał więcej do powiedzenia w kolejnych wyścigach. Łodzianie objęli sześciopunktowe prowadzenie – po 11 wyścigach było 36:30. Kluczowym momentem było wprowadzenie do boju Mateusza Tondera. Rezerwowy wszedł z mocnym uderzeniem od razu wygrywając. Po 13 wyścigach było 40:38. W 14. rewelacyjny Tonder wspólnie z Maxem Fricke przywieźli 5:1 i Stelmet Falubaz wyszedł na dwupunktowe prowadzenie 43:41. W ostatnim wyścigu niestety Rohan Tungate dotknął taśmy i został zastąpiony przez Dawida Rempałę. W powtórce szalał Krzysztof Buczkowski, ale nie był w stanie wyprzedzić Brady’ego Kurtza. porażka 2:4 dała ostatecznie remis w całym spotkaniu.
Punkty:
Orzeł: Marcin Nowak – 5+1 (1,1,2*,1,0), Norbert Kościuch – 10 (3,3,3,0,1), Niels Kristian Iversen – 6 (0,1,3,2), Luke Becker – 6+1 (0,0,2*,3,1), Brady Kurtz – 12 (2,2,3,2,3), Nikodem Bartoch – 4 (3,1,0), Mateusz Dul – 2+1 (2*,0,0), Aleksander Grygolec – ns
Stelmet Falubaz Zielona Góra: Rohan Tungate – 7+1 (2*,3,w,2,t), Piotr Protasiewicz – 3 (1,1,1,-,-), Krzysztof Buczkowski – 12+1 (3,3,1*,3,2), Jan Kvech – 6+1 (2,2*,2,0), Max Fricke – 9+1 (3,2,1,1,2*), Dawid Rempała – 2 (1,0,0,1,0), Fabian Ragus – 0 (0,0,-), Mateusz Tonder – 6 (3,3)
