Czy miasto ma obawy związane z możliwym paraliżem komunikacyjnym przy ulicach Sienkiewicza i Strzeleckiej? Chodzi o planowaną budowę bloków na terenie dawnej fabryki Zefam.
O tym, że takie bloki powstaną, zadecydowali radni, głosując w większości za przyjęciem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tej części Zielonej Góry. O tę sprawę zapytaliśmy Jarosława Flakowskiego. – Tak, mam obawy – mówił wiceprezydent Zielonej Góry.
Oczywiście, po ludzku, podchodząc do tego procesu jako mieszkaniec i ktoś, kto ma wpływ na politykę miejską, obawy są. Szczególnie, że to rejon miasta, w którym te drogi są obciążone.
Jaki plan ma miasto? Jednym z pomysłów jest porozumienie z zielonogórską Policją, która jest właścicielem jednej, jak się okazuje, kluczowej działki przy ulicy Strzeleckiej.
Zostały przeprowadzone konkretne analizy, symulacje dotyczące zwiększenia ruchu. Pan prezydent zapowiedział także, że będziemy dążyć do porozumienia z Policją, która ma działkę blokującą wjazd na Strzelecką. To byłoby rozwiązanie, które znacząco udrożniłoby ruch.
Dodajmy, że na terenie dawnej fabryki Zefam ma powstać około 800 mieszkań.
Śledź nas
