Miasto doszło do porozumienia ze starostwem zielonogórskim i Powiatowym Urzędem Pracy. Chodzi o finansowanie urzędu, które zostało wstrzymane jeszcze za kadencji prezydenta Zielonej Góry Janusza Kubickiego.
Przypomnijmy, magistrat wstrzymał wówczas dotacje celową z ministerstwa. PUP groził przeniesieniem siedziby do Sulechowa. Dziś podpisano porozumienie. – Jest ono ważne – przekonywał prezydent Zielonej Góry Marcin Pabierowski.
Kontekst tego konfliktu wynikał z braku przekazywania dotacji celowej. Ona trafi do urzędu pracy bez żadnych problemów. Pełni on ważną rolę, to nie tylko sprawy osób bezrobotnych, ale również sprawy przedsiębiorców.
Z osiągniętego porozumienia cieszyli się również przedstawiciele starostwa powiatowego w Zielonej Górze. Mówi starostwa Tadeusz Pająk.
Musimy ze sobą współpracować, nie możemy być miedzy nami konfliktów. Omówiliśmy pewne sprawy, współpraca będzie bardzo dobra, tego sobie życzymy.
W ramach porozumienia miasto jeszcze do końca tego roku uruchomi środki finansowe w wysokości 4 milionów 600 tysięcy złotych.