Czy Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze wytnie ponad 150 drzew, by mogły powstać nowe miejsca parkingowe?
Placówka szykuje się do dużej inwestycji komunikacyjnej. Jak się okazuje, pod topór pójdą drzewa. Czy to konieczne? Pytaliśmy Pawła Urbańskiego, kierownika Działu Inwestycji i Remontów przy szpitalu.
Chcę podkreślić, ze zdecydowana większość drzew to nie są drzewa usuwane ze względu na budowę. Trzydzieści kilka sztuk kolidują, pozostałe może nie tyle, że chcemy, co musimy je usunąć. Decyzja o ich usunięciu jest spowodowana złym stanem technicznym części drzew. Wszystkie inne są w kolizji z budowaną infrastrukturą podziemną.
Szpital czeka na zgodę miasta odnośnie do wycinki. Decyzja ma – zdaniem Urbańskiego – zapaść już dziś.
Były obejrzane wszystkie drzewa. Jest ich ponad sześćset. Nie mamy zamiaru ich usuwać. Oczekujemy pozytywnej decyzji od miasta ze świadomością nasadzenia nowych. Dziś upływa termin wydawania tej decyzji. Liczymy na to, że potraktowane to zostanie ze zrozumieniem.
Czy miasto wyda zgodę na wycinkę? Zapytamy o to prezydenta, który pojawi się w naszym studiu o godzinie 12.30.