Pierwszy rocznik absolwentów prawa i administracji opuści wkrótce Uniwersytet Zielonogórski. Po pięciu latach wytężonej nauki z kodeksami studenci spotkali się na gali absolutoryjnej.
Studia prawnicze to tak naprawdę początek drogi. Dalej absolwenci będą starali dostać się na 3-letnią aplikację – sędziowską, radcowską, adwokacką czy prokuratorską. Dziekan Wydziału Prawa i Administracji, prof. Hanna Paluszkiewicz, podkreśla jednak, że ich nauka potrwa całe życie.
Teraz przed młodymi prawnikami – decyzja o dalszym kierunku kształcenia. Chcą zostać radcami prawnymi, sędziami, może prokuratorami?
Studia były wymagające, ale minęły studentom bardzo szybko. Część z nich jest już obytych ze środowiskiem prawniczym i administracją – pracują w sądzie czy Samorządowym Kolegium Odwoławczym. – Na początku to była pasja, a teraz – myślę, że droga życiowa – uważa Kinga Kudlińska, absolwentka studiów zaocznych.
– Przez ten okres mogliśmy poznać wiedzę teoretyczną, jak i praktyczną. Jesteśmy za to wdzięczni bardzo dobrym wykładowcom, profesorom ściągniętym do Zielonej Góry. Ogólnie pozytywne wrażenie po pięciu latach tak ciężkich studiów – podsumowuje Paulina Chałupka.
19 czerwca odbyły się pierwsze obrony prac magisterskich na wydziale. Jednocześnie w tym roku obchodzi on swój mały jubileusz – 5-lecie istnienia.