– Panuje ogromna znieczulica – mówi prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka prokuratury okręgowej w Zielonej Górze. Chodzi o ubiegłoroczny, tragiczny wypadek na os. Pomorskim. Przypomnijmy, w październiku ubiegłego roku śmiertelnie na pasach została potrącona 14-letnia dziewczynka.
Antonowicz mówiła, jak wyglądały poszukiwania świadków.
Prokuratura była zmuszona do poszukiwania świadków, którzy również nagrywali to zgłoszenie. Pani prokurator analizowała klatka po klatce nagranie z monitoringu autobusu, aby ustalić tożsamość świadków. To jest dla mnie nieprawdopodobne, pokazuje, jakim jesteśmy społeczeństwem, jaka znieczulica w nas jest, żeby nie zgłosić się na policję lub do prokuratury, żeby pokazać to, co mamy nagrane.
W celu ustalenia świadków były nawet przeglądane internetowe komentarze w mediach społecznościowych. Funkcjonariusze szukali świadków na plebanii i w pobliskiej szkole. Antonowicz podkreśla: świadkowie mają obowiązek zgłaszać się do policji lub prokuratury.
Udało się ustalić przebieg zdarzenia, pomógł w tym monitoring miejski w autobusie. Biegli wskazali, że sprawcą jest osoba kierująca pojazdem. Kobieta nie przyznała się do zarzucanego jej czynu.
Prokurator nie potwierdziła wcześniejszych informacji, że oskarżona nie wyraziła skruchy.







