Jeden z najbardziej kultowych klubów Zielonej Góry zniknie z deptaku. Przez prawie 20 lat było to miejsce łączące wszystkich fanów rocka. Teraz przyszła pora na pożegnanie.
Kiedy na oficjalnej stronie 4 Róż dla Lucienne pojawiła się informacja o tym, że 30 czerwca klub zostanie zamknięty, wszyscy zadawali jedno pytanie – dlaczego? Okazuje się, że właściciele borykali się z problemami związanymi z przystosowaniem obiektu do obowiązujących norm. O szczegółach mówi Igor Skrzyczewski, kierownik kreatywny klubu.
Igor Skrzyczewski, kierownik kreatywny klubu 4 Róże dla Lucienne
4 Róże to także ogródek rozmieszony na deptaku. Co roku, w okresie letnim odbywały się tam różne wydarzenia np. koncerty, czy happeningi. Igor Skrzyczewski uspokaja – w tym roku wszystkie imprezy odbędą się zgodnie z planem.
Igor Skrzyczewski, kierownik kreatywny klubu 4 Róże dla Lucienne
19 lat działalności to bardzo długi okres dla klubu. W tym czasie na jego scenie pojawili się przedstawiciele wszystkich gatunków muzycznych i nie tylko. Było to również miejsce spotkań dla kilku pokoleń zielonogórzan.
Igor Skrzyczewski, kierownik kreatywny klubu 4 Róże dla Lucienne
Na pocieszenie właściciele 4 Róż dla Lucienne zapraszają na ostatnie imprezy – 23, 24 i 25 czerwca.