Nowoczesne technologie komunikacyjne coraz bardziej wpływają na życie publiczne. Doskonałym tego przykładem jest powszechne już wykorzystywanie social media przez polityków. Sytuacja ta ma zarówno zalety, jak i dostrzegalne wady oraz zagrożenia.
Social media powstały głównie dla zwykłych użytkowników, ale obecnie powszechnie wykorzystywane są przez polityków. Nie tylko potrafią pomagać w wyszukiwaniu treści, ale pewne algorytmy mogą odpowiadać za radykalizację poglądów użytkowników.
Wzrost polaryzacji politycznej za sprawą social media?
Współcześnie coraz bardziej można mówić o życiu w tzw. bańkach informacyjnych. Polityka serwisów społecznościowych w znaczny sposób kieruje uwagę użytkowników na treści, które zdaniem algorytmów będą im najbardziej odpowiadały. Tworzy to sytuację, w której użytkownicy social media stają się niejako odgrodzeni od treści politycznych i idei, z którymi, delikatnie rzecz ujmując, nie sympatyzują. Na podstawie aktywności, polubień, udostępnień, ale nawet liczby mikrosekund poświęconych na zatrzymanie się nad jakimś obrazkiem na ścianie słynnego portalu społecznościowego, algorytmu analizują preferencje, aby pokazywać dalej spersonalizowany content.
Wraz z coraz bardziej dopasowanymi treściami do indywidualnych upodobań zauważalne staje się zjawisko polaryzacji politycznej. Polega ono na tym, że osoby posiadające dane poglądy, jeszcze bardziej się w nich utwierdzają, a czasem nawet radykalizują. Czy się tego chce, czy nie, opisywane zjawisko „baniek informacyjnych” dotyczy wszystkich osób, bez względu na poglądy. Idąc dalej, można spekulować, czy tego rodzaju zdolności serwisów social media nie zostaną ostatecznie wykorzystane przez politykę informacyjną (a może propagandową) danych państw. Niezwykle szerokie możliwości technologiczne z pewnością sprzyjają myśleniu o nowych dystopiach.
Najważniejsze informacje polityczne w social media
To, że przekaz polityczny zakorzenił się na stałe w social media, nikogo już praktycznie nie dziwi. Trudno zresztą oczekiwać od polityków jakiejkolwiek narodowości, aby nie korzystali z udogodnień mediów społecznościowych. Za ich pośrednictwem w łatwy sposób mogą przecież pozyskać swoich zwolenników (wyborców). Z drugiej strony osoby takie stają się łatwiejszym celem ewentualnych głosów krytycznych.
Inną jednak kwestią jest przekazywanie najważniejszych informacji politycznych poprzez mass media. Osobą, która na tej płaszczyźnie relewancję social media podniosła o kolejny poziom, jest sam prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump. Informacje przekazywane w ten sposób przez Donalda Trumpa często są bardzo kluczowe (np. wyniki chińsko-amerykańskich negocjacji handlowych). Kwestią otwartą pozostaje to, czy taki sposób wykorzystywania social media przez głowy państwa stanie się obserwowanym trendem, czy tylko obecnym i chwilowym wyjątkiem.