Nazwą cukrzyca określa się grupę zaburzeń metabolizmu glukozy, które mają różne przyczyny, ale zawsze prowadzą do niebezpiecznego wzrostu poziomu cukru we krwi. Jak przypominają eksperci z IDF, większości zachorowań na cukrzycę można by zapobiec, dzięki zdrowszemu stylowi życia – mniej kalorycznej diecie, regularnej aktywności fizycznej. Aż 85 proc. przypadków tej choroby stanowi bowiem cukrzyca typu 2, silnie związana z nadwagą i otyłością. Nadmiar tłuszczu w organizmie sprawia, że tkanki nieprawidłowo reagują na insulinę – hormon regulujący poziom glukozy we krwi.
Przedstawiciele federacji zaznaczają też, że u osób, u których rozwinęła się cukrzyca bardzo ważne jest jej szybkie wykrycie i skuteczne leczenie, które może zapobiec poważnym powikłaniom choroby, albo znacznie opóźnić ich wystąpienie. Zalicza się tu schorzenia układu sercowo-naczyniowego, w tym zawały serca i udary mózgu, niewydolność nerek, uszkodzenia siatkówki oka (i związaną z tym utratę wzroku) oraz nerwów obwodowych tzw. polineuropatia, która objawia się bólem, drętwieniem lub zaburzeniami czucia rąk i stóp, zwiększa też ryzyko wystąpienia tzw. zespołu stopy cukrzycowej będącego przyczyną ponad 1 mln amputacji nóg rocznie. Cukrzyca należy do dziesięciu głównych przyczyn niepełnosprawności ludzi na świecie. Badania wskazują, że choroba prowadzi też do pogorszenia funkcji płuc i wiąże się z podwyższonym ryzykiem niektórych nowotworów złośliwych.
O tym, jak ważne jest wczesne wykrywanie zaburzeń metabolizmu glukozy przypomina również polska Koalicja na rzecz Walki z Cukrzycą. Z badań zleconych przez nią w 2010 r. wynika bowiem, że w Polsce na cukrzycę choruje 2,6 mln osób, ale 700-750 tys. z nich może nie wiedzieć o swojej chorobie i nie leczy się. Co więcej, jedna piąta Polaków nigdy nie miała badanego poziomu glukozy we krwi, podczas gdy pomiary te są niezbędnym elementem diagnostyki cukrzycy. Eksperci szacują, że do 2030 r. liczba chorych na cukrzycę w naszym kraju może wzrosnąć do 4,8 mln.
Dlatego, w ramach kampanii edukacyjnej pt. „Listopad miesiącem walki z cukrzycą” koalicja wyznaczyła w Warszawie punkt diabetologiczny, w którym w dniach 14-18 listopada będzie można bezpłatnie zbadać poziom cukru we krwi, skontrolować ciśnienie tętnicze, zważyć się i wyliczyć wskaźnik masy ciała (BMI) stosowany przy określaniu nadwagi i otyłości. Podobne punkty powstały też w czterech innych miastach Polski – Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu i Łodzi. Informacje na temat ich lokalizacji i terminów bezpłatnych przyjęć pacjentów można znaleźć na stronie internetowej kampanii (www.nie-cukrzycy.pl).
„Cukrzyca to bardzo podstępna choroba, która początkowo rozwija się bezobjawowo nie dając o sobie znać. Dlatego tak ważna jest profilaktyka cukrzycy, szczególnie u osób po 45. roku życia mających nadwagę i prowadzących siedzący tryb życia” – mówi prezes Polskiej Federacji Edukacji w Diabetologii Alicja Szewczyk, zachęcając do odwiedzenia punktów diabetologicznych. Zwraca zarazem uwagę, że badanie poziomu glukozy we krwi jest bardzo krótkie i bezbolesne. W punktach diabetologicznych nie obowiązują zapisy, a o przyjęciu decyduje kolejność pojawienia się pacjentów. Koalicja uruchomiła również Diabetofon – pod ogólnopolskim numerem (22 545 37 26) można uzyskać informacje od pielęgniarek diabetologicznych na temat cukrzycy oraz bezpłatnych badań.
Do objawów cukrzycy zalicza się: zmęczenie, senność, wzmożone pragnienie, oddawanie dużych ilości moczu, chudnięcie bez wyraźnej przyczyny, zakażenia skóry, dróg moczowych i narządów płciowych, zaburzenia widzenia. Ale w cukrzycy typu 2 objawy mogą pojawić się późno, dopiero, gdy doszło do powikłań choroby. Dlatego, regularne pomiary poziomu glukozy są bardzo ważne, podkreślają eksperci z koalicji.
Jak przypomina IDF, do niedawna uważano, że cukrzyca typu 2 dotyczy głównie osób po 60. roku życia, ale ostatnio jest ona coraz częstsza wśród 40-latków, zwłaszcza otyłych, a nawet u dzieci i młodzieży. Wzrost zachorowań na cukrzycę wśród osób w wieku produkcyjnym przyczynia się do błyskawicznego wzrostu kosztów cukrzycy. Przedstawiciele federacji oceniają, że z budżetów ochrony zdrowia państw na całym świecie wydaje się na cukrzycę ok. 465 mld dolarów rocznie, ale koszty utraty produktywności są jeszcze większe. Z analiz pracowników Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie wynika, że koszty cukrzycy w Polsce wynoszą 6 mld zł rocznie, z czego połowa to koszty pośrednie, związane m.in. z wcześniejszymi rentami i zwolnieniami lekarskimi.
Autor: Źródło: PAP Nauka w Polsce